1/26/2010

Pstrąg. Pasta.

W całym tym zabieganiu, między tymi wszystkimi obowiązkami, musi być czas na leniwe, spokojne śniadanie. Powoli, z przyjemnością - zeby cały dzien był dobry. Ciepłe (zdradliwe) promienie wpadają przez okno, kanapka z pastą z pstrąga z odświeżającym koperkiem, kubek dobrej herbaty... do egzaminu jeszcze 4 godziny. Bez pośpiechu... :)

Składniki:
350g mięsa wędzonego pstrąga
200g białego twarogu
2 łyzki jogurtu naturalnego
pęczek koperku
świezo mielony pieprz
+ ew. szczypiorek do posypania

Przygotowanie:
Wszystkie składniki dokładnie zmiksować na gładką pastę. Posmarować nią ulubiony chleb i ew. posypać szczypiorkiem. Cieszyć się pysznym smakiem!

*uwaga! wędzona ryba jest juz sama w sobie słonawa, dlatego nie nalezy dodawać do pasty soli.

Smacznego!

3 komentarze:

Mry pisze...

Czasem zastanawiam się ile ty masz jeszcze pięknych talerzy (;

Ruda Wiewióra pisze...

uwielbiam pasty tego typu, jutro pędzę po pstrąga!!

pozdrawiam :))

Kasia pisze...

Marysiu - pięknych talerzy nigdy za mało!

Agatko - koniecznie!

(: