12/28/2009

Szpinak. Truskawki.

Sałatka ze szpinaku, buraków i pomidorków koktajlowych. Z emulsją z szałwii i musem truskawkowym na bazie wina musującego. Deliciosa!



Składniki:
250g świeżego szpinaku
3 małe buraki
10 pomidorków koktajlowych truskawkowych
10 sporych truskawek
pół szklanki wina musującego
4 łyżki octu balsamicznego
2 łyżeczki estragonu
1 łyzeczka miodu
kilka listków szałwii
8 łyżek oliwy z oliwek
2 ząbki czosnku
sok z 3/4 cytryny
sól, pieprz

Przygotowanie:
Szpinak umyć, osuszyć. Buraki umyć, ugotować (ok. 40 minut). Po ugotowaniu obrać i pokroić w kosteczkę. Pomidorki pokroić na ćwiartki. Wszystko wymieszać w misce. Przygotować emulsję z szałwii. Szałwię, oliwę, czosnek, kilka ziaren pieprzu kolorowego, pół łyżeczki soli i sok z cytryny zmiksować w blenderze na jasnozieloną emulsję. Następnie przygotować mus truskawkowy. Truskawki oszypułkować, umyć i pokroić na kawałki. Wrzucić do rondelka, wlać wino musujące i gotować na małym ogniu aż do czasu, kiedy truskawki się rozgotują (10-15 min.), uwazając by ich nie przypalić! Dodać ocet balsamiczny, estragon, szczyptę soli i gotować jeszczcze przez ok. 5 min. Sałatkę podawać z emulsją z szałwii i musem truskawkowym.

(lekko zmodyfikowany przepis na estragonowy mus truskawkowy pochodzi z Kwestii smaku )

Smacznego!

12/26/2009

Czeko babeczka!

Cudownie wilgotne, mocno czekoladowe, ale nie za słodkie babeczki z płynnym środkiem... Magnifique!


Składniki:
160g gorzkiej czekolady
160g masła
6 łyżek cukru
2 płaskie łyżki mąki
2 całe jajka + 1 żółtko

+ opcjonalnie do podania - lody waniliowe (lub w innym ulubionym smaku :))

Przygotowanie:
Czekoladę z masłem rozpuścić w kąpieli wodnej. W oddzielnej misce dokładnie zmiksować jajka, żółtko i cukier. Do masy jajecznej dodać przestudzoną czekoladę z masłem. Na koniec dodać mąkę i delikatnie (ale dokładnie) wymieszać. Przelać masę do foremek na muffiny i piec w piekarniku nagrzanym do 200 st. C przez 10 minut. Po tym czasie natychmiast wyjąć babeczki z piekarnika!! Inaczej nie uzyskamy płynnego środka. Delikatnie wyjąć babeczki z foremek i podawać zaraz po upieczeniu.

Smacznego!

12/25/2009

Biała czekolada. Sernik.

Aksamitny sernik z białą czekoladą, na kruchym spodzie.
Zaczęrpnięte z Kwestii Smaku, z moimi modyfikacjami.


Składniki:
spód:
250g mąki
200g zimnego masła, pokrojonego na kawałki
125g brązowego cukru
100g zmielonych migdałów
1 żółtko

masa serowa:
1,5 kg sera twarogowego na serniki
4 duże łyżki sera mascarpone
400g białej czekolady (rozpuszczonej w kąpieli wodnej i ostudzonej)
200g drobnego cukru do wypieków
2 lyżki cukru z prawdziwą wanilią
łyżka ekstraktu z wanilii
80 ml mleka lub śmietanki kremowej UHT
5 ubitych jajek ( zmiksować tylko tak by się spieniły)

polewa z białej czekolady:
2 tabliczki białej czekolady
10 łyzek śmietanki kremowej UHT

Przygotowanie:
Wszystkie składniki na spód włożyć do miski i szybko wyrobić ciasto. Zawinąć w folię i włożyć na 2,5 godziny do lodówki. Po tym czasie wyjąć ciasto i wyłożyć nim formę (u mnie 28 cm średnicy) wysmarowaną masłem. Ciastem wylepić zarówno spód jak i brzegi ( do samej góry tortownicy). Ponakłuwać spód widelcem i piec w piekarniku nagrzanym do 160 st. C przez ok. 25 minut ( tak by nabrało złotego koloru, pilnując by się nie przypalił!). Po upieczeniu wyjąć z piekarnika i ostudzić. W tym czasie przygotować masę serową. Ser twarogowy, mascarpone, cukier, cukier z prawdziwą wanilią, ekstrakt z wanilii i mleko/śmietankę, białą czekoladę ubić na gładką masę. Dodać jajka i ponownie ubić. Masę wlać na upieczony, ostudzony spód. Piec w temperaturze 150-160 st. C ( z termoobiegiem) przez około godzinę (cały czas pilnować by sernik się nie przypalił - kiedy zacznie się zbyt mocno rumienić, przykryć z góry papierem do pieczenia). Po upieczeniu wystudzić i polać polewą z białej czkolady ( białą czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej ze śmietanką i lekko ostudzić przed polaniem ciasta).

Smacznego!

12/24/2009

Świąteczne życzenia.

Drodzy! Życzę:
radosnych
rodzinnych
spokojnych
pachnących...
i oczywiście pysznych

Świąt Bożego Narodzenia.

12/03/2009

Mak. Brioche.

Święta coraz bliżej. Wszędzie czuję zapach cynamonu, kardamonu, marcepanu, pierniczków. W herbaciarni - jako upominek dla stałego klienta - herbata o nazwie Wigilijny wieczór, tak aromatyczna, że w całym domu pachnie świętami. W kawiarni - ciastko o smaku pierniczkowym z melasą. Na ulicach tandetne plastikowe mikołaje, ale nie tylko. Także nastrojowe lampki, stroiki. W październiku, czy listopadzie takie dekoracje działają mi na nerwy. Ale już od grudnia stwarzają przyjemną atmosferę. Nie nie, wcale nie zakupową, zachęcającą by ulec świątecznemu szaleństwu, gorączce zakupów. Raczej taką, ze ma się ochotę usiąść na kanapie, z filizanką aromatycznej herbaty otulić miękkim kocem i chwilę odpocząć od obowiązków ( tak tak, jest ich sporo w karierze studenta :)). Do takiej herbaty polecam Brioche z makiem - pyszne francuskie ciasto, mocno maślane - mi przypomina w konsystencji i smaku coś z pogranicza ciasta francuskiego i drożdżowego. Do tego nadzienie z maku domowej roboty i creme pattisiere czyli budyniu, a żeby było jeszcze bardziej kolorowo na wierzchu lukier...słodziutko!
(przepis na brioche i creme patissiere pochodzi z Kwestii Smaku)


Składniki:

Ciasto drozdzowe Brioche:
60 ml ciepłej wody
9 g suchych drożdży instant
500 g przesianej mąki pszennej tortowej
65 g cukru
1 i 1/2 łyżeczki soli
5 dużych jajek
350 g masła roślinnego (średnio miękkiego)

Masa makowa:
330 g suchego maku
po 2 duże garsci: orzechów laskowych, orzechów włoskich, migdałów/płatków migdałowych, małych rodzynek/żurawiny
jasny miód płynny (do smaku)
2,5 łyżki roztopionego masła

/ można też użyć gotowej masy makowej - ok. 370g

Creme patissiere:
250 ml mleka
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
50 g cukru
czubata lyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
3 małe żółtka
1,5 łyżki mąki pszennej
1,5 łyżki mąki ziemniaczanej

/ można zastąpić szklanką gotowego budyniu śmietankowego lub waniliowego

+ lukier do dekoracji

Przygotowanie:
Ciasto Brioche należy przygotować dzień przed pieczeniem bułeczek, gdyż musi leżakowac i wyrastać całą noc w lodówce. Do kubka z ciepłą wodą wsypać drożdże, wymieszać i odstawić na około 15 minut w ciepłe miejsce. Do dużej miski wsypać mąkę, cukier, sól oraz wlać drożdże z wodą i wymieszać. Dodać 3 jajka i miksować (mieszadłem do ciasta drożdżowego) na wolnych obrotach. Dodać kolejne jajko, zwiększyć obroty miksera i dalej miksować. Dodać ostatnie jajko, zmiksować. Ciasto wyrabiać przez 10-15 minut rękami lub mieszadłem miksera. Powinno odchodzić od ręki ( moje było zbyt rzadkie i klejące dlatego dodałam trochę więcej mąki). Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na godzinę. Po tym czasie do ciasta dodawać partiami masło i wyrabiać rękami lub mikserem na średnich obrotach. Miksowac do czasu połączenia się masła z ciastem. Ciasto włożyć do miski, przykryć folią i wstawić na noc do lodówki.

Również creme patissiere można przygotować wieczorem. Żółtka ubić z połową cukru na puszysty, prawie biały krem. Do żółtek przesiać oba rodzaje mąki, dodać esencję waniliową i zmiksować na jednolitą masę. Do rondelka wlać mleko i wsypać drugą połowę cukru i cukier waniliowy. Doprowadzić do zagotowania, uważając by nie przypalić mleka! Stopniowo dodawać gorące mleko do ubitego kremu, ciągle mieszając. Przelać krem do garnka i zagotować na średnim ogniu, miksując energicznie przez 2 minuty (aż zgęstnieje). Krem wystudzić, przykryć i wstawić do lodówki.

Następnego dnia przygotować masę makową. Wyjąć z lodówki wcześniej przygotowany creme patissiere aby nie był taki "zbity". Mak wsypać do garnka, zalać wodą i zagotować. Zmniejszyć gaz i gotować na średnim ogniu przez około 30 min. Mak odcedzić na sicie i wystudzić. Zmielić 2 razy w maszynce do mielenia. Dodać zmielone/pokruszone orzechy oraz rodzynki/żurawinę, miód i roztopione masło. Wymieszać dokładnie. Dodać creme patissiere/budyń i wymieszać. W oddzielnej misce ubić białka ze szczyptą soli. Wymieszać z masą makową.

Ciasto drożdżowe wyjąć z lodówki i rozwałkować na opruszonej mąką stolnicy na kwadrat ok. 35x35x2,5 cm ( mój był większy - ok. 45x45 cm). Równomiernie rozsmarować na cieście masę budyniowo makową. Zawinąć dość ciasno w roladę. Pokroić w poprzek na 2,5 cm kawałki. Poukładać ( 5 cm odstępy) na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia. Odstawić na godzinę do wyrośnięcia. Posmarować roztrzepanym jajkiem. Każdą blaszkę bułeczek piec oddzielnie, na środkowej półce piekarnika, w temperaturze 185-190 st. C ( z termoobiegiem) przez ok. 27 min ( jeśli w międzyczasie będą wydawały się zbyt przypieczone należy je szybko przykryć z wierzchu folią aluminiową lub papierem do pieczenia). Wystudzić, polukrować.




Smacznego!

10/31/2009

Pumpkin cupcakes.

Pyszne, mocno aromatyczne babeczki z dynią i aksamitnym kremem cynamonowym.
Przepis pochodzi z tej strony, a wykonała go moja mama :)


Składniki:
150g masła
1,5 szklanki cukru
3 jaja
425g pure dyniowego
2 i 1/3 szklanki mąki
1 łyżeczka przyprawy do piernika
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
3/4 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki sody
1/2 łyżeczki imbiru
1 szklanka maślanki
+ krem:
225g serka kremowego
100g masła
1 szklanka cukru pudru
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

Przygotowanie:
Masło, cukier i jaja zmiksowac na puszystą masę. Dodać mus z dyni. W oddzielnej misce wymieszać mąkę przyprawy sodę i proszek do pieczenia. Do masy z jajek i dyni dodawać na przemian mieszankę mąki i maślankę, miksując na gładką masę. Napełniać foremki do muffinek, piec 20-25 min. w 200°C. Wszystkie składniki kremu zmiksowac na puszystą masę, udekorowac nim babeczki.

Smacznego!

Festival dyniovy. Ravioli z dynią.

Dziś jest ostatni dzień festiwalu dyniowego. Moja propozycja to ravioli dyniowe z masełkiem, szałwią i orzeszkami piniowymi. Chociaż są bardzo pracochłonne - Polecam!
Przepis pochodzi z książki: "Veggie! 100 inspiring reciepes for every ocasion" Pippy Cuthbert i Lindsay Cameron Wilson


Składniki:

ciasto jajeczne:
200g mąki pszennej
100g mąki do pierogów
1/2 łyżeczki soli
3 jaja
1 łyżka oliwy

nadzienie dyniowe:
450 g dyni pokrojonej w kostkę
1 łyżeczka oliwy
30g startego parmezanu
szczypta świeżo mielonej gałki muszkatołowej
100g ricotty
sól i świeżo mielony czarny pieprz

masełko:
100g masła
12-18 listków szałwii
50g lekko uprażonych orzeszków piniowych
parmezan do posypania


Przygotowanie:
ciasto jajeczne: Wymieszaj mąkę i sól w dużej misce. Zrób pośrodku wgłębienie, wbij jajka i wlej oliwę. Wyrób gładkie, plastyczne ciasto. Gdy będzie zbyt rzadkie dodaj nieco mąki, jeśli zbyt suche - nieco wody. Wyrabianie ciasta powinno trwac ok. 10 min. Zawiń ciasto w folię i włóż do lodówki na pół godziny.

W tym czasie możesz przygotowac nadzienie dyniowe: Pokrojoną, obraną dynię włóż do naczynia żaroodpornego, skrop oliwą i piecz w piekarniku nagrzanym do 200, przez ok. 40 min, aż dynia będzie miękka. Po upieczeniu ostudź ją i zmiksuj dodając parmezan, gałkę muszkatołową, ricottę, sól, pieprz.

Rozwałkuj ciasto bardzo cienko (tak by widziec przez nie swoje palce). Wytnij z ciasta ok. 48-60 krążków o średnicy 6 cm. Na środek połowy krążków nałóż małą łyżeczką porcję nadzienia. Smaruj wodą krawędzie krążków i przykrywaj pustymi krążkami. Ściskaj by były dobrze zlepione. Zagotuj duży garnek wody (osolonej) i gotuj ravioli partiami przez ok. 4-5 min.

Przygotuj masełko: Na małej patelni rozpuśc masło z posiekaną szałwią. Dosyp orzeszki piniowe i polej ravioli masełkiem. Posyp parmezanem.

Smacznego!

10/16/2009

Bułeczki./ Breakfast Rolls.

O mały włos, a bułeczek by nie było. A szkoda byłaby tym większa, że dziś, 16/10/2009 jest Międzynarodowy Dzień Chleba / World Bread Day 2009. Ciasto zrobiłam już wczoraj. Co mnie samą zadziwiło, drożdżowe musiało leżakować całą noc w lodówce, i co najbardziej zaskakujące - podwoiło swoją objętość, pięknie wyrosło! Z samiutkiego rana wstałam i zabrałam się za pieczenie. Już siedziały w piekarniku. Piękne, wyrośnięte, zaczynające się rumienić bułeczki... Nagle BACH! Znów nie ma prądu. ZNÓW nie ma prądu. Niestety 'zima' zaskoczyła jak widać nie tylko drogowców. Przerwy w dostawie prądu są od kilku dni na porządku dziennym. Szczęśliwie, bułeczkom pozostało tylko jakieś 5-7 min. do końca pieczenia, dlatego dopiekły się do końca. :) Zdecydowałam sie na ten przepis, gdyż zaciekawiły mnie pewne 3 elementy wykonania: 1. do ciasta drożdżowego dodaje się ugotowane ziemniaki, 2. ciasto wyrasta przez noc w lodówce, 3. po wyjęciu ciasta z lodówki, bije się je pięścią ;) Gorąco polecam!

(przepis cytuję za Asią z Kwestii Smaku)


Lekkie jak puch bułeczki śniadaniowe:
Składniki ( mi wyszło 12 bułeczek):
230g ziemniaków
5 łyżek roztopionego masła
125 ml mleka
1 łyżeczka soli
2 łyżki cukru + 1 łyżeczka
15g świeżych lub 7g suchych drożdży
670g mąki ( użyłam tortowej)

Przygotowanie:
Ziemniaki obrać, pokroić w kostkę, ugotować (~15 -20 min). Odcedzić, zachowując 1 szklankę wody z gotowania ziemniaków. Ugotowane ziemniaki rozgnieść na puree ( ja zmiksowałam na zupełnie gładką masę). Wymieszać je z mlekiem, solą, 2 łyżkami cukru i 2 łyżkami roztopionego masła. Wodę z gotowania ziemniaków ostudzić tak by była lekko ciepła. Odmierzyć ½ szkl. I dodać do niej drożdże, 1 łyżeczkę cukru i 1 czubatą łyżkę mąki. Wymieszać do połączenia się składników, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 10-15 min. (gdyby drożdże się nie spieniły, powtórzyć z drugą połową wody po ziemniakach i nowymi drożdżami). Spienione drożdże wlać do mieszanki z ziemniakami, następnie drewnianą łyżką wymieszać z przesianą mąką. Ciasto wyrabiać przez około 10 min., aż będzie elastyczne i gładkie ( będzie się odrobinę kleiło). Miskę wysmarować stopionym masłem, ciasto również - tak by było nim całe pokryte. Miskę przykryć przezroczystą folią (nie wiem czy ściereczka nie spełniła by tu lepiej swojej roli, gdyż na folii skraplała się woda i trochę skapywała na ciasto – nie wiem czy tak powinno być). Włożyć miskę do lodówki na całą noc, do wyrośnięcia. Po wyjęciu, uderzyć pięścią w ciasto, następnie wyłożyć na blat lekko podsypany mąką. Ciasto podzielić na pół i uformować 2 wałki o długości ok. 30 cm. Każdy wałek pokroić na 12 równych części ( ja pokroiłam na 6, gdyż wydawało mi się, że jak pokroję na 12 to bułeczki wyjdą miniaturowe). Z pokrojonych kawałków uformować kuleczki, ułożyć je na wysmarowanej masłem formie ( w odległości ok. 2 cm od siebie z każdej strony), posmarować każdą z bułeczek masłem i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 1h ( ja wstawiłam do piekarnika na funkcję wyrastania ciasta – 50°C – jeśli nie wkładasz bułeczek do piekarnika, przykryj je ściereczką). Gdy bułeczki wyrosną, wstawić do piekarnika nagrzanego do 190°C i piec ok. 30 min, aż będą rumiane. Po upieczeniu wyłożyć na kratkę by lekko ostygły. Podawać jeszcze ciepłe.
Smacznego!
world bread day 2009 - yes we bake.(last day of sumbission october 17)

10/11/2009

Gruszka.Wanilia.Kokos.

Gruszki z wanilią, pod kokosową kruszonką.



Składniki: (na 2 porcje):
2 średnie gruszki
2 łyżeczki syropu klonowego/miodu
2 łyżki soku z cytryny
½ laski wanilii
½ łyżeczki cynamonu

Na kokosową kruszonkę:
50g zimnego masła
2 łyżki cukru
¼ szkl. mąki
½ szkl. wiórków kokosowych


Przygotowanie:
Gruszki umyć, obrać i pokroić na plastry. Włożyć do naczynia żaroodpornego, z laski wanilii wyskrobać ziarenka i ‘wysmarować ‘nimi gruszki. Polać gruszki syropem klonowym, cytryną i posypać cynamonem. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C na ok 10 minut. W tym czasie przygotować kruszonkę. Masło, cukier, mąkę i wiórki dokładnie wymieszać i wstawić do zamrażarki na 15 min. Do czasu wyjęcia kruszonki z zamrażarki nie wyjmować gruszek z piekarnika ( niech sobie siedzą w cieple). Po 15 min. pobytu kruszonki w zamrażarce, wyjąć gruszki z piekarnika i rozkruszyć na nie ciasto. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 200°C i piec do czasu aż kruszonka będzie złocista. Najlepiej jeść na ciepło :)

Smacznego!

9/27/2009

Pasja. Piękno.

Moje nurkowanie. Moja druga pasja. Choć zdjęcia są kiepskiej jakości (niestety tanie podwodne aparaty mają to do siebie, ze nie chcą robić dobrych zdjęć ;) ), chciałam się podzielić tym, co sama miałam możliwość zobaczyć. Żółw był najlepszy - wcinał tę trawę!


9/06/2009

Wytrawne muffiny.

To pierwsze muffiny na słono, jakie powstały w mojej kuchni. Byłam bardzo ciekawa efektu. Okazały się bardzo smaczne :) Moim zdaniem są lepsze na ciepło, a damska część mojej rodziny orzekła, że będą dobre z barszczem czerwonym.

Składniki (na 15 muffinek):
200g razowej mąki orkiszowej (może być zwykła pszenna)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 jajka
200g jogurtu naturalnego (dość gęstego, np. zott)
150ml oliwy z oliwek
100 ml śmietanki
50g startego parmezanu
garść posiekanych liści bazylii
5-6 drobno pokrojonych suszonych pomidorów z oliwy
6 drobno pokrojonych czarnych oliwek
łyżeczka soli
łyżeczka ziół prowansalskich
łyżeczka świeżo mielonego pieprzu
15 zielonych, nadziewanych oliwek

Przygotowanie:
Mąkę przesiej do miski. Dodaj resztę składników: proszek do pieczenia, parmezan, przyprawy, jajka, jogurt, oliwę, śmietankę, pomidory, czarne oliwki, bazylię. Wymieszaj dobrze łyżką, aby składniki dobrze się połączyły (nie miksuj). Ponakładaj masę do formy na muffiny wyłożonej papilotkami ( mniej więcej do 3/4 wysokości). W każdą muffinkę włóż po jednej zielonej oliwce. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180°C na ok. 20-25 min.



Smacznego!

9/05/2009

Quiche. Cukinia.

Quiche, czyli tarta z nadzieniem wytrawnym to znakomite rozwiązanie, gdy mamy w lodówce kilka pasujących do siebie składników, którym niebawem kończy się data przydatności do spożycia. To sycąca potrawa, którą można zjeść na ciepło jako danie obiadowe lub na zimno jako słoną przekąskę. Kruchy spód łączy się z miękkim nadzieniem tworząc parę idealną!


Tarta z cukinią:
Składniki:
ciasto:
250g mąki
150g masła
2 łyżeczki cukru
szczypta soli
3 łyżki wody

nadzienie:
1 cebula
1 por
1 średniej wielkości cukinia
2 ząbki czosnku
pół słoiczka suszonych pomidorów
ok. 13 pomidorków koktajlowych
150g sera mascarpone
75ml śmietanki kremówki
4 duże jaja
50g startego parmezanu
garść grubo pokrojonej świeżej bazylii
sól, pieprz

Przygotowanie:
Z mąki, masła, cukru, soli i wody zagnieć gładkie ciasto. Owiń je folią i włóż do lodówki na ok. pół godziny. Cukinię dokładnie umyj, zetrzyj na grubej tarce i połóż na sicie żeby odsączyć nadmiar wody. Cebulę, pora i suszone pomidory drobno pokrój i dodaj do cukinii. Czosnek przeciśnij przez praskę i dodaj do reszty warzyw. Wrzuć masę warzywną na patelnię i duś pod przykryciem ok. 15 minut. Odstaw do ostygnięcia. Ciasto wyjmij z lodówki, wyłóż nim formę na tartę i ponakłuwaj widelcem. Na ciasto połóż papier do pieczenia i nasyp grochu lub fasoli (wszystko po to by ciasto nie urosło podczas pieczenia ). Wstaw na 15 min. do piekarnika nagrzanego do 200°C. Po tym czasie wyjmij ciasto, zdejmij papier do pieczenia i fasolę, wstaw do piekarnika jeszcze na 5 min. by się zrumieniło. Następnie odstaw do ostygnięcia. W tym czasie w misce wymieszaj mascarpone, kremówkę, jajka, parmezan, bazylię, sól i pieprz. Wymieszaj masę jajeczną z warzywami. Całość wylej na ostygnięte ciasto. Na wierzchu, przecięciem do góry, ułóż połówki pomidorków koktajlowych. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180°C i piecz ok. 25-35 min.


Smacznego!

9/04/2009

Falafel. Tabbouleh. Pita.

Dzięki licznym podróżom do krajów północnej Afryki lubię kuchnię arabską. Przyprawy takie jak szafran, kumin, kolendra, kardamon...przypominają mi wakacje. Czuć w nich niemalże "zapach słońca". Dzisiejsza propozycja to wegetariańska potrawa arabska. Falafel to małe, bardzo aromatyczne kotleciki, przygotowywane z bobu lub ciecierzycy. Tabbouleh to również bardzo aromatyczna sałatka arabska, która aż kipi witaminami! Do tego wszystkiego - pita - popularny w krajach Bliskiego Wschodu oraz Afryki rodzaj chleba. Całość można podać oddzielnie na talerzu, krojąc pitę w trójkąciki lub włożyć falafel i tabbouleh do pity ( to dobre rozwiązanie np. na drugie śniadanie lub na wycieczkę). Zamiast tabbouleh można dodać do falafelu(?) same warzywa takie jak pomidor, sałata, ogórek i polać sosem jogurtowym (jogurt, posiekana mięta, sól, pieprz, sok z cytryny). Gorąco polecam!


Składniki:
Falafel:
250 g suchej ciecierzycy
1 cebula
2 ząbki czosnku
łyżeczka mielonego kardamonu
łyżeczka kminu rzymskiego
łyżeczka zmielonych nasion kolendry
łyżeczka soli
1 i ½ łyżeczki sody oczyszczonej
½ łyżeczki świeżo mielonego pieprzu
olej do smażenia
mąka kukurydziana do obtacznia kotlecików

Tabbouleh:
250 g bulguru (To popularny składnik wielu tureckich dań, przygotowywany z pszenicy durum. Można go zastąpić "kaszą" kuskus.)
łyżeczka mielonego szafranu
1 pomidor pozbawiony skórki
1 ogórek
1 papryka
pęczek świeżej mięty
pęczek natki pietruszki
kilka liści szałwii
łyżeczka kardamonu
łyżeczka kminu rzymskiego
sól, pieprz do smaku
sok z ½ cytryny
5 łyżek oliwy z oliwek
6 łyżek podprażonych orzeszków piniowych

+ kilka placków pity

Przygotowanie:
Ciecierzycę zalej dwa razy większą ilością wody niż ciecierzycy (ok. ½ l ). Pozostaw na noc do namoczenia. Następnie przemiel ciecierzycę, cebulę i czosnek przez maszynkę. Dodaj wszystkie przyprawy i dokładnie wymieszaj. Odstaw na pół godziny. W tym czasie przepłucz bulgur pod zimną wodą. Włoż go do garnka i zalej taką ilością wody by było jej ok. 1 cm ponad "kaszę". Zostaw na 30 min. do napęcznienia. Następnie dodaj do bulguru szafran i gotuj pod przykryciem ok. 7-10 min. (wiem, że niektóre źródła podają by go nie gotować, ale troszkę podgotowany ma moim zdaniem lepszy smak). Zostaw bulgur do ostygnięcia. Dodaj do niego pokrojone w drobną kosteczkę warzywa (pomidor, ogórek, papryka), drobniutko posiekaną pietruszkę, miętę oraz szałwię. Dodaj sok z cytryny, oliwę, przyprawy oraz orzeszki piniowe. Dokładnie wymieszaj. Odstaw na pół godziny by całość "naciągnęła" smakiem, a bulgur stał się mięciutki. W międzyczasie możesz usmażyć falafel. Z masy formuj małe kotleciki, obtaczaj w mące kukurydzianej i smaż na oleju na złocistobrązowy kolor. Odkładaj na ręcznik papierowy, by wchłonął on nadmiar tłuszczu. Falafel smakuje dobrze zarówno na ciepło jak i na zimno.
Jak już wcześniej pisalam, falafel i tabbouleh można włożyć w podgrzaną pitę lub podawać oddzielnie. Opcjonalnie można przygotować sos jogurtowy z jogurtu, posiekanej mięty, soli, pieprzu i soku z cytryny.

Smacznego!

8/28/2009

Naleśniki. Kokos. Syrop klonowy.

Naleśnik, według definicji to proste danie mączne smażone na patelni. Zatem praktycznie ile krajów na świecie, tyle rodzajów naleśników. Np. francuskie crêpes, amerykańskie pancakes, meksykańskie tortille, indyjskie dosa, rosyjskie bliny itd, itp. Dostałam ostatnio dwie znakomite rzeczy. Ksiażkę z przepisami na naleśniki oraz przepyszny, oryginalny syrop klonowy prosto z Kanady. Nie dałam im długo czekać :)
(zmodyfikowany przepis pochodzi z książki Kathryn Hawkins "Crepes, Waffles, And Pancakes!")



Kokosowe crêpes z syropem klonowym lub sosem czekoladowym i wiórkami kokosowymi:

Składniki (na 6 porcji):
200 g mąki pszennej
3 małe jajka
400 ml lekkiego mleka kokosowego
300 ml zimnej wody niegazowanej
100 ml oleju roślinnego
szczypta soli
torebka cukru z prawdziwą wanilią
około 3 nieduże garstki wiórków kokosowych
do podania: syrop klonowy lub sos czekoladowy, wiórki kokosowe


Przygotowanie:
Mąkę przesiej do miski, dodaj sól, jajka, cukier waniliowy, wlej mleko kokosowe, wodę i olej. Roztrzep trzepaczką na gładkie, pozbawione grudek ciasto (będzie miało konsystencję dość rzadkiej śmietany). Dosyp wiórki kokosowe i wymieszaj. Uderz miską o blat by pozbawić ciasto pęcherzyków powietrza. Przykryj miskę ściereczką i odstaw na pół godziny. Po tym czasie, na suchej patelni (tłuszcz już jest w masie naleśnikowej!), usmaż cienkie placki. Aby nie wystygły i nie obeschły, możesz przekładać każdy naleśnik ręcznikiem papierowym i dodatkowo przykrywać ściereczką wszystkie naleśniki. Po usmażeniu, złóż naleśniki w chusteczkę, polej syropem klonowym lub sosem czekoladowym i posyp wiórkami kokosowymi.


Smacznego!

8/26/2009

Dynia. Imbir. Kokos.

Już niedługo, już we wrześniu, pełną parą ruszy sezon na dynie. Cieszy mnie to bo bardzo je lubie. Jest wiele odmian dyni. Niektóre są pomarańczowe - klasyczne wyobrażenie dyni, ale są też żółte, zielone, szaroniebieskie, różnokolorowe. O skórce gładkiej lub w prążki. Niektóre malutkie - ozdobne, inne olbrzymie.
To bardzo zdrowe, lekkostrawne i niskokaloryczne warzywo. Tak jak marchewka, miąższ dyni zawiera beta karoten, który spowalnia procesy starzenia. A pestki dyni mają podobno działanie afrodyzjakalne :)
Dziś polecam słodkawą, lekko orientalną zupę krem z dyni.


Składniki (na spory garnek zupy):
niecałe 2 kg dyni (bez pestek i skórki)
2 średnie marchewki
1 pietruszka
½ selera
500 ml mleczka kokosowego
1,5 l bulionu warzywnego
2 cm korzenia imbiru
1 cm suszonego chilli
łyżeczka curry
pół łyżeczki kardamonu
szczypta mielonej laski cynamonu
łyżeczka papryki
sól, pieprz do smaku
do podania: ulubione kiełki, grzanki, ew. podprażone pestki dyni

Przygotowanie:
Z dyni usuń pestki, obierz ją ze skóry i pokrój w grubą kostkę. Rozłóż na blasze i wstaw do piekarnika nagrzanego do 200°C na 30 min. W tym czasie pokrój resztę warzyw: marchew, pietruszkę, selera, ziemniaka i wrzuć je do bulionu. Gotuj ok. 20 min, aż warzywa staną się miękkie. W międzyczasie dodaj posiekany drobniutko imbir i chilli. Wyjmij miękką dynię z piekarnika i wrzuć do garnka z resztą warzyw. Zmiksuj wszystko dokładnie na gładki krem. Dodaj mleczko kokosowe, przyprawy (curry, kardamon. cynamon, paprykę, sól, pieprz ) i wymieszaj. Moja propozycja podania: z grzankami, kiełkami, ew. pestkami dyni :)

Smacznego!

7/27/2009

Muffinowy gość. Muffiny irish cream.

Uwielbiam muffiny! W zależności od dodatków mogą być słodkim ciastkiem lub słoną "bułeczką". Każde muffiny przygotowuje się w tempie ekspresowym! Nie dość, że wykonanie nie pochłania dużo czasu, to jeszcze krótko się pieką. Są idealne na drugie śniadanie lub podwieczorek. Świetnie nadają się także na piknik!
(lekko zmodyfikowany przeze mnie przepis pochodzi z miesięcznika"Kuchnia" maj 2008)




Muffiny irish cream:

składniki:
400g mąki
100g cukru
łyżka proszku do pieczenia
szczypta soli
jajko
250 ml śmietanki kremówki
170 ml likieru kawowego
170 ml whiskey
po tabliczce czekolady: białej, pełnomlecznej, gorzkiej

+ tabliczka ulubionej czekolady bez dodatków ( np. gorzkiej, pełnomlecznej, białej), łyżka masła, 5-6 łyżek śmietany kremówki

przygotowanie:
Mąkę połącz z cukrem, proszkiem do pieczenia i solą. W oddzielnej misce ubij jajko, wymieszaj ze śmietanką i alkoholem. Dodaj mokre składniki do suchych i energicznie, dokładnie wymieszaj. Dodaj pokrojoną na drobne kawałeczki białą, pełnomleczną i gorzką czekoladę i wymieszaj. Porozlewaj masę do papilotek włożonych do formy na muffiny ( prawie całkowicie wypełnij foremki masą - więcej niż 3/4 wysokości). Piecz w nagrzanym do 200°C piekarniku przez ok. 20 min. Po ostygnięciu można polać muffinki polewą. W rondelku rozpuść czekoladę z masłem i śmietanką na gładką masę.






Smacznego!

Barcelona. Tapas.

Niedawno wróciłam z Barcelony. Po wyczerpujących wędrówkach śladami Gaudiego cudownie jest zasiąść na wysokim barowym stołku tradycyjnego katalońskiego baru i wśród hiszpańskiego gwaru delektować się tapas. Tapas to niewielkie hiszpańskie przekąski, które je się w ciągu dnia, przeważnie w porze lunchu by zaspokoić głód przed późnym obiadem lub kolacją (lecz niekoniecznie, niektóre bary tapas otwierane są dopiero wieczorem). Jest bardzo wiele rodzajów tapas. Od najprostszych takich jak migdały w soli czy zwyczajne oliwki po bardziej wyszukane jak np. ośmiornica z oliwą i słodką papryką, małże, ostrygi, różnego rodzaju tortille czy empanadillas -rodzaj pieczonych pierożków z farszem mięsnym, warzywnym lub rybnym. W tapas podoba mi się to, że można się nimi najeść delektując się wieloma różnorodnymi smakami. Rok temu będąc w Anglii kupiłam książkę 'A passion for Tapas'. Mimo, iż zaglądałam do niej niejednokrotnie i nawet korzystałam z jakiegoś przepisu, to odrazu po powrocie z Hiszpanii zajrzałam tam ponownie :). Jest tam wiele przepisów na smakołyki, którymi miałam okazję zajadać się w Katalonii.



Pieczona papryka:

składniki (8 porcji):
3 czerwone papryki
3 żółte papryki (tak naprawdę można użyć dowolnej papryki. Pomarańczowej, zielonej, miksu papryk lub tylko czerwonej)
oliwa extra virgin
2 łyżeczki wytrawnego sherry lub soku z cytryny
2 zmiażdżone ząbki czosnku
sól, pieprz
łyżeczka kaparów (opcjonalnie)
świeży majeranek

przygotowanie:
Paprykę umyj, usuń gniazda nasienne i pokrój w paski. Na patelnię wlej trochę oliwy, włóż paprykę i smaż około 10 min na średnim ogniu, co jakiś czas przekręcając paprykę, do czasu aż skórka będzie czarna i będzie odchodziła. Paprykę przełóż do miski i przykryj ściereczką na ok. 15 min. Usuń skórki. ( Skórkę można przypiec także za pomocą palnika, gdy papryka jest w całości, później pokroić i poddusić na patelni do miękkości - ten sposób wydaje się mniej pracochłonny). Przełóż paprykę do naczynia w którym będziesz ją serwować. Polej oliwą, sherry lub sokiem z cytryny, dodaj czosnku, przypraw solą i pieprzem. Dodaj kaparki i listki majeranku. Dobrze smakuje zarówno na ciepło jak i na zimno.

Ham croquettes:

składniki (6 porcji):
mała cebulka, drobno posiekana
zmiażdżony ząbek czosnku
4 łyżeczki mąki pszennej
200 ml mleka
200g szynki lub kiełbasy drobno pokrojonej
pół łyżeczki słodkiej papryki
sól, pieprz,
1 jajko
bułka tarta
oliwa z oliwek

przygotowanie:
Na patelni rozgrzej trochę oliwy. Wrzuć bardzo drobniutko posiekaną cebulkę i podsmażaj przez ok.5 min na małym ogniu do czasu aż się zeszkli. Dodaj zmiażdżony czosnek i mąkę. Wymieszaj dokładnie. Zdejmij patelnię z ognia i dodaj mleko. Wymieszaj wszystko dokładnie. Postaw patelnię na ogniu i powolutku doprowadź do wrzenia, cały czas mieszając, aż masa zgęstnieje. Zdejmij masę z ognia. Dodaj szynkę, sól, pieprz. Zostaw do ostygnięcia, następnie włóż do lodówki na godzinę. W miseczce roztrzep jajko, a na talerz wsyp trochę bułki tartej. Wyjmij masę z lodówki. Formuj małe kuleczki lub niewielkie podłużne krokieciki i panieruj w jajku oraz bułce tartej. na patelni rozgrzej oliwę z oliwek. Smaż krokieciki aż będą złocisto brązowe z każdej strony ( moje się trochę przypiekły ;) ).

Empanadillas with tuna & olives:

składniki(16 porcji):
175g tuńczyka z puszki, rozdrobnionego w sosie własnym
mała cebulka, drobno posiekana
zmiażdżony ząbek czosnku
50g czarnych lub zielonych oliwek
25g orzeszków piniowych
sól, pieprz
500g ciasta francuskiego
roztrzepane jajko

przygotowanie:
Na patelni zeszklij cebulkę z czosnkiem. Dodaj odcedzonego tuńczyka. Podsmażaj na niewielkim ogniu przez ok. 4 min. Przełóż tuńczyka do miski, dodaj pokrojone oliwki i zrumienione na suchej patelni orzeszki piniowe. Dopraw solą (ostrożnie bo tuńczyk z puszki jest sam w sobie słonawy) i pieprzem. Płaty gotowego ciasta francuskiego pokrój w poprzek na 3 części i rozwałkuj na podsypanym mąką blacie. Na środek każdego kawałka połóż trochę farszu i szczelnie zawiń. (można rozwałkować płat ciasta francuskiego i powycinać z niego kółka i zawinąć tak jak pierogi. Wtedy uzyskamy bardziej tradycyjny wygląd empanadillas, ale też trochę więcej się napracujemy :) ). Połóż empanadillas na wyłożonej papierem do pieczenia blasze i każdy posmaruj roztrzepanym jajkiem. Piecz w nagrzanym do 200°C piekarniku przez ok.15-18 min, aż będą rumiane.


Oliwki z dodatkami:
Do miseczek nałóż różnego rodzaju oliwki: zielone, czarne, mogą być nadziewane. Dodaj ostre papryczki, mini ogóreczki i marynowaną cebulkę. Skrop oliwą z oliwek, posyp skórką z cytryny.

Pan con tomate:
składniki:
kilka kromek bagietki
1-2 pomidory bez skórki
3-4 ząbki czosnku
sól, pieprz
przygotowanie:
Z bagietki zrób grzanki. Natrzyj je czosnkiem i pomidorem, dopraw solą i pieprzem. ( można zmiksować pomidora z czosnkiem, solą i pieprzem i posmarować grzanki gotową miksturą - ten sposób jest łatwiejszy)




Que te aproveche!

7/09/2009

Babeczki z owocami

Wilgotne, mocno owocowe babeczki z owocami lata.



Jagody, maliny, czereśnie, porzeczki.... teraz wszędzie pełno tych pysznych owoców lata, na które czeka się cały rok. Dlatego należy się nimi cieszyć póki są :) Mając w domu jagody, porzeczki, agrest i maliny postanowiłam zrobić babeczki. Ich wykonanie jest bardzo proste i nie wymaga wiele czasu. Przepis z Kwestii Smaku (został przeze mnie nieco zmodyfikowany).

Składniki: ( mi wyszły 22 babeczki)
125 g miękkiego masła
3/4 szklanki cukru
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii ( lub 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią)
2 jajka
1 i 1/4 szklanki mąki
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki mleka
po jednym większym owocu na babeczkę ( np. maliny, agrest, czereśnie)
ok. 300 g jagód/borówek/porzeczek
250 ml bardzo zimnej śmietany kremówki 30%
3 łyżki cukru pudru
100g małych bezików

Przygotowanie:
Masło utrzyj z cukrem i wanilią na białą puszystą masę. Dodaj jajka, cały czas miksując. Następnie dodaj mąkę, proszek do pieczenia i mleko. Dobrze zmiksuj. Dodaj 150 g jagód i delikatnie wymieszaj łyżką. Przełóż ciasto do papilotek do 2/3 wys. ( dodatkowo lepiej włożyć papilotki do specjalnej formy na muffiny by nie "rozlały się" na boki, tylko wyrosły w górę). Do każdej babeczki włóż po jednym większym owocu. Piecz w 160°C przez 20 min. Po tym czasie zwiększ temperaturę do 170°C i piecz babeczki jeszcze przez 10 min, aż wierzch babeczek będzie rumiany, a patyczek do sprawdzania będzie suchy. Po upieczeniu zostaw babeczki by dobrze ostygły. W tym czasie przygotuj "chmurkę". Ubij zimną śmietankę z cukrem pudrem na sztywną, puszystą pianę. Jeśli chcesz by "chmurka" była biała, dodaj 150g jagód i delikatnie wymieszaj je ze śmietanką za pomocą łyżki. Jeśli zaś chcesz mieć fioletową "chmurkę", wymieszaj jagody ze śmietanką używając miksera. Na koniec wrzuć do masy pokruszone beziki i delikatnie wymieszaj. Nakładaj "chmurkę" tuż przed podaniem babeczek. (Jeśli nie podajesz odrazu wszystkich muffinek, schowaj krem do lodówki).

Smacznego!

7/08/2009

Pomidorowa.

Aromatyczna zupa z pieczonych pomidorów.


Pyszna, aromatyczna, o intensywnym smaku. Taka jest właśnie zupa pomidorowa zrobiona ze świeżych pomidorów. Lipiec rozpoczyna sezon na pomidory. Soczyste, jędrne, pachnące. Zupełnie inne niż te kupowane w zimie - z grubą skórą i 'suchym', bezsmakowym miąższem. Tę zupę można przygotować z wielu odmian pomidorów. Dobrze jest dać trochę pomidorów czerwonych, trochę pomarańczowych i np. żółtych. Moja powstała głównie z czerwonych, z gałązki. Inspiracją był przepis z Kwestii Smaku.

Składniki:
8 średniej wielkości czerwonych pomidorów z gałązki
ok. 20 pomidorków koktajlowych
1 papryka
1/2 główki czosnku
2 łyżki cukru brązowego
zioła prowansalskie, sól, pieprz - do smaku
oliwa z oliwek
słoiczek suszonych pomidorów w oliwie ( wraz z 3/4 zalewy w której się znajdują)
1 l bulionu warzywnego
+ do podania:
zielone tagiatelle ( może być inny, ulubiony makaron)
listki świeżej bazylii
gęsty jogurt bałkański lub grecki

Przygotowanie:
Pomidory i paprykę dokładnie umyj. Przekrój je na połówki. Z papryki usuń nasiona. Ułóż warzywa na dużej blasze. Posmaruj przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Posyp odrobiną soli, pieprzu, ziołami prowansalskimi. Polej dosyć obficie oliwą z oliwek. Wstaw do piekanika nagrzanego do 200°C na ok. 35-45 min. Po tym czasie przełóż pomidory i paprykę do garnka i zmiksuj dokładnie by nie pozostawić skórek! Dolej bulion i dodaj suszone pomidory. Ponownie dokładnie zmiksuj na gładki krem. Podawaj z makaronem (lub grzankami), świeżą bazylią, jogurtem bałkańskim/greckim i świeżo zmielonym pieprzem (można dać również odrobinę tartego parmezanu).



Smacznego!

6/29/2009

Sverige. Bullar.

JORDGUBBSBULLAR. Szwedzkie bułeczki.



Szwecja to jeden z moich ulubionych krajów. Lubię mentalność Szwedów i ich ekologiczny styl życia. Szwedzi z całą pewnością bardziej dbają o środowisko w którym żyją niż my - Polacy. Świadczyć mogą o tym chociażby takie proste rzeczy jak maszyny do recyklingu butelek (szklanych i plastikowych) w większości dużych sklepów. Lubię prostotę i naturalność Szwecji. Prosta i szybka jest też kuchnia szwedzka. Przez wieki Szwecja targana różnymi wojnami była państwem biednym (w przeciwieństwie do stanu dzisiejszego). Dlatego kuchnia szwedzka wykształciła się jako jedna z prostszych kuchni w Europie. Jej dania nie są zbyt wyszukane. Niektóre potrawy mogą zadziwiać, np. kiszony śledź (fuj! :)) czy ciasto kanapkowe. Dzięki mojej siostrze, moja fascynacja Szwecją jest jeszcze większa. To właśnie dzięki niej wykonałam te tradycyjne szwedzkie bułeczki - bullar. Znalazłam je na szwedzkiej stronie(na której można obejrzeć zdjęcia jak zrobić bullar krok po kroku), więc gdyby nie tłumaczenie mojej siostry, nie byłoby truskawkowych bullar :) Najbardziej popularna wersja zawiera nadzienie cynamonowe. Ponieważ moja siostra nie lubi cynamonu, bardzo się ucieszyłam gdy znalazłam bullar w wersji bardziej na lato - z truskawkami. Gorąco polecam!


Składniki:(na ok. 30 bułeczek)

25g drożdży
100g masła
250 ml mleka
1 jajko
szczypta soli
75 g drobnego cukru
1 łyżeczka kardamonu
700 - 800 g mąki
nadzienie:
75 g masła
100 g masy migdałowej lub kokosowej (mandelmassa/kokomassa może być trudno dostępna w Polsce, dlatego można ją zastąpić samodzielnie zrobioną masą: 140g płatków migdałowych, 3 łyżki cukru pudru, 4 łyżki gęstej śmietany 36% - wszystko zmielić na dość gładką masę - może być grudkowata przez obecność migdałów )
100 g cukru pudru
1 łyżeczka cukru waniliowego
0,5 łyżeczki kardamonu
1 kg truskawek
0,5 łyzki mąki ziemniaczanej
+roztrzepane jajko

Przygotowanie:
Truskawki opłucz, osusz, oszypułkuj i pokrój w dość drobną kostkę lub na plasterki. Wymieszaj je z mąką ziemniaczaną. Drożdże włóż do miski. Masło roztop w rondelku i dodaj mleko. Wymieszaj (na koniec ma mieć temp. ok 37 stopni). Wlej trochę mieszaniny do drożdży i je rozpuść, a następnie dolej resztę. Dodaj jajko, sól, cukier, kardamon i wymieszaj. Dodawaj stopniowo mąkę, wyrabiając ciasto. Przykryj ściereczką i odstaw na ok. 40 minut, aby wyrosło. W tym czasie przygotuj nadzienie: wymieszaj masło, masę migdałową lub kokosową (lub przygotowaną samodzielnie wg. podanego wyżej przepisu), cukier puder i cukier waniliowy w misce. Gdy ciasto wyrośnie wyrób je dokładnie i podziel na 2 części. Obie części rozwałkuj na prostokąty wielkości ok 30x55 cm. Rozłóż na każdym z nich po połowie nadzienia i po połowie truskawek. Zroluj wzdłuż, pokrój ostrym nożem na 2 cm plastry. Każdy plaster umieścić w babeczkowej foremce (niekoniecznie - można je położyć bezpośrednio na wyłożonej papierem do pieczenia blasze). Bułeczki zostaw pod ścierka na 15 min. Każdą bułeczkę, za pomocą pędzelka, posmaruj niewielką ilością roztrzepanego jajka. Piecz ok. 13 minut w temp 225 stopni (z termoobiegiem). Wystudzone możesz posypać cukrem pudrem.


Smacznego!

6/26/2009

Sernik z truskawkami. Woda różana.

Miękki biszkopt, delikatne serowe nadzienie i świeże owoce. Całości dopełnia woda różana. 'Przyprawa' która moim zdaniem świetnie komponuje się z niektórymi deserami i podnosi ich walory smakowe. Jej smak jest bardzo subtelny, dlatego nie zdominuje całej potrawy/deseru, a jednak będzie wyczuwalna.
Przepis na sernik z truskawkami pochodzi ze strony Kwestia Smaku. To ciasto robi sie błyskawicznie! Jest delikatne i orzeźwiające. Idealne na letni, upalny dzień.


Składniki:
biszkopt:
3 jajka ( oddzielnie białka i żółtka)
1 szkl. cukru pudru ( dałam 3/4 szkl. - Kasia)
50g mąki pszennej
50g mąki ziemniaczanej

krem:
250g zmielonego sera śmietankowego na serniki ( ja zawsze używam President)
3/4 szkl. cukru pudru
500g serka mascarpone
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii (nie aromatu! można dodać cukier waniliowy z prawdziwą wanilią)
2 łyżki soku z cytryny
3 łyżki mleka
1 łyżka wody różanej ( dałam 3 łyżki)

mus truskawkowy:
1 szkl. truskawek
5 łyżek cukru pudru (dałam 3 łyżki)
1 łyżka żelatyny
2 łyżki zimnej wody
1/4 gorącej wody

oraz:
ok 600g truskawek ( dałam 1 kg)

Przygotowanie:
Żółtka utrzeć z połową cukru pudru na gęstą puszystą pianę. Z drugą połową cukru pudru utrzeć białka na błyszczącą, sztywną pianę. Obie piany połączyć. Delikatnie mieszając, dodać mąkę ziemniaczaną i pszenną. Masę przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia okrągłej formy(o średnicy ~21, z odpinaną obręczą). Piec ok. 30 min. w 180°C. Po wyjęciu zostawić ciasto do ostygnięcia na ok. 15 min. Po tym czasie odpiąć obręcz i całkowicie ostudzić biszkopt. W tym czasie można umyć, oszupułkować i pokroić na połówki wszystkie truskawki. Przygotować mus. Żelatynę namoczyć w 2 łyżkach zimnej wody. W rondelku, zmiksować szklankę truskawek z cukrem pudrem. Postawić na niewielkim gazie. Żelatynę rozpuścić w 1/4 szkl. gorącej wody. Wlać do rondelka z musem. Wymieszać aż do całkowitego rozpuszczenia żelatyny. Odstawić mus by ostygł.

Przez ten czas przygotować krem. Mikserem ubić na gładką, puszystą masę śmietankowy ser twarogowy, serek mascarpone, cukier puder, ekstrakt z wanilii (lub cukier waniliowy z prawdziwą wanilią), mleko, sok z cytryny, wodę różaną.

Wrócić do biszkoptu. Przekroić ciasto poziomo na 2 części. Dolną część położyć na paterze. Rozsmarować na niej mus truskawkowy. Założyć obręcz tortownicy i dookoła ustawić połówki truskawek. Połowę z pozostałych truskawek wyłożyć na spodzie, tak aby leżały jedna obok drugiej. Przykryć kremem. (Moja modyfikacja: na kremie rozłożyć pozostałe połówki truskawek). Całość przykryć górnym krążkiem biszkoptu. Wstawić do lodówki na minimum 1-2 godziny. (Najlepiej zostawić sernik w lodówce na kilka godzin, a nawet na całą noc. Wtedy dobrze się "ściśnie").

Smacznego!

6/21/2009

Lekka sałatka ryżowa z krewetką, selerem naciowym i awokado.

Lekka, świeża sałatka, dobra zarówno na przystawkę na przyjęciu jak i na lekkie śniadanie czy kolację.

Składniki:
200g ryżu białego lub parboiled
ok. 6 łodyg selera naciowego
250g mrożonych lub świezych krewetek jumbo( mogą być krewetki koktajlowe)
70g orzeszków piniowych
2 dojrzałe awokado
sok z 1/2 cytryny
sól, pieprz, imbir i słodka papryka

+ opcjonalnie sos: 1 łyżka majonezu, łyżeczka musztardy, 2 łyżki ketchupu

Przygotowanie:
Ugotować ryż, odstawić by się dobrze ostudził. W tym czasie dokładnie umyć selera naciowego, odciąć liście i zgrubienia na dole łodyg, drobno pokroić. Krewetki sparzyć wrzątkiem, po 30 s. odcedzić i osuszyć. Pokroić w poprzek na połówki ( jeśli używamy mrożonych krewetek koktajlowych,nie trzeba ich kroić). Awokado umyć, obrać ze skórki, pokroić w kosteczkę. Włożyć do oddzielnej miseczki i skropić sokiem z połówki cytryny. Na suchej patelni, na niewielkim gazie podprażyć orzeszki piniowe, często mieszając by się nie przypaliły. W misce wymieszać ostudzony ryż, seler naciowy, awokado, krewetki i orzeszki. Doprawić do smaku solą, pieprzem, imbirem i papryką. Można dodać łyżkę majonezu, łyżeczkę musztardy i 2 łyżki ketchupu ( w wersji "light" pominąć ten krok). Przed podaniem najlepiej schłodzić sałatkę w lodówce przynajmniej przez 30 min.


Smacznego!

Kinderbalowo. Brownie!

Brownie z polewą czekoladową i kolorowymi m&m'sami czekoladowymi.


Kiedy byłam mała uwielbiałam kinderbale. Nie mogłam się doczekać balu na świeżym powietrzu, konkursów i zabaw takich jak noszenie plastikowych kolorowych jajek na łyżce, nawijanie sznurka na patyk na czas. W takich konkursach zawsze wygrywało sie jakąś nagrodę. Nieważne czy był to plastikowy statek, pudełko kredek bambino czy inny drobiazg. Wygrany w konkursie na kinderbalu nabierał niezwykłej wartości i cieszył o wiele bardziej niż zwykła zabawka. Na kinderbal zakładałam ulubioną sukienkę i czułam się jak prawdziwa księżniczka, która będzie piła szampana dla dzieci :). Czasami tęsknię za tymi beztroskimi czasami, kiedy nie było takich problemów jak dziś i inne wartości były ważne.

Wypróbowałam kilka przepisów na brownie ( klasyczne czekoladowe amerykańskie ciasto), ale ten zdecydowanie przewyższa wszystkie z nich. To brownie jest bardzo intensywnie czekoladowe, słodkie i rozpływa się w ustach. Jest bardzo wilgotne i długo utrzymuje świeżość, co zawdzięcza śmietance. W żadnym innym przepisie na brownie nie spotkałam się z dodawaniem śmietanki, przez co ciasta były bardziej suche i mniej intensywne w smaku. Od kiedy zaczęłam je robić w wesołej wersji "urodzinowej", robię już tylko takie. Brownie z polewą czekoladową i kolorowymi m&m'sami czekoladowymi. Po kilku upieczonych brownie, moja siostra lekko zmodyfikowała przepis i teraz ciasto jest IDEALNE!




Składniki:
400g gorzkiej czekolady
200g masła roślinnego
180g drobnego białego cukru
250g mąki
3 jajka
1 opakowanie cukru z prawdziwą wanilią
300 ml śmietanki 30%
opcjonalnie skórka starta ze świeżej pomarańczy lub cytryny
+ kakao, masło, cukier na polewę czekoladową oraz duża i mała paczka m&m's czekoladowych

Przygotowanie:
Masło i czekoladę rozpuścić na kąpieli wodnej, na gładką masę. Odstawić do ostygnięcia. W tym czasie jajka i cukier zmiksować do białości. Dodać ostudzoną masę czekoladową i zmiksować. Do masy dodać mąkę, cukier waniliowy i śmietankę. Dokładnie zmiksować. Można dodać skórkę startą z pomarańczy lub cytryny by smak ciasta był bardziej wyrazisty. Wylać masę na bardzo płaską blachę (wym. ok. 42x32cm) wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawić ciasto do piekarnika nagrzanego do 200°C (z termoobiegiem) i piec ok. 14 min. ( ciasto powinno być niewyrośnięte i mieć wysokość ok.2 cm.) Po ostudzeniu polać ciasto polewą czekoladową ( w rondelku na małym ogniu rozpuścić masło z cukrem i kakao na gładką, lśniącą masę), polać brownie lekko ciepłą polewą i od razu posypać m&m'sami.




Enjoy!

6/16/2009

Zapraszam do mojej kulinarnej bajki...



Pierwszym odważnym będzie crème brûlée (fr. przypalony krem). Do jego przygotowania przymierzałam się już niejednokrotnie, ale brakowało mi palnika do zrobienia skorupki. Dziś nabyłam to przydatne w kuchni urządzenie i nareszcie w mojej kuchni powstał ten pyszny i dość prosty w przygotowaniu, francuski deser. Najlepszym momentem podczas jedzenia crème brûlée jest przebijanie łyzeczką twardej cukrowej skorupki, by za chwilę dostać się do aksamitnego kremu waniliowego. Ważne jest by do jego przygotowania użyć prawdziwej wanilii. Nie cukru waniliowego, ani co gorsza aromatu waniliowego. Bo wtedy to już nie jest crème brûlée. Przepis wzięłam z bloga Liski .

Składniki:
500 ml śmietany 36% ( 2,5 op. piątnicy po 200g)
1/3 szkl. cukru
nasionka wydłubane z 2 lasek wanilii
6 dużych żółtek
+ ok. 1/4 szkl. ulubionego cukru do skarmelizowanej skorupki

Przygotowanie:
Rozgrzej piekranik do 100°C, bez termoobiegu. W rondelku zagotuj śmietankę, cukier i ziarenka wanilii. Gdy zacznie bulgotać, odstaw i trochę ostudź. W oddzielnej misce wymieszaj dokładnie, ale delikatnie żółtka. Nie ubijaj ich i nie napowietrzaj! Powoli mieszając, wlewaj masę śmietankową do żółtek. Uważaj by nie napowietrzać masy! Stuknij miską o blat by pozbyć się wszelkich bąbli. Masa ma być gładka. Następnie chochelką rozlej ją do NISKICH naczynek najlepiej specjalnych do crème brûlée. Jeśli nie masz takich, użyj innych żaroodpornych, ale nie wyższych niż ok. 3 cm. Piecz w 100°C, przez ok. 50 min. Po upieczeniu wyjmij foremki z piekarnika i ostudź krem. Zawiń każdą foremkę w folię spożywczą i włóż do lodówki na ok. 4 godziny. Po schłodzeniu wyjmij krem i usuń ręcznikiem papierowym ewentualne krople wody. Posyp każdą porcję cukrem i skarmelizuj palnikiem.
Bon apetit!