12/17/2011

Galaretka imbirowo-cytrynowa. Osstrra!

Eksperyment. Udany. Chciałam czegoś kwaśnego i lekko ostrego. Pomyślałam o galaretce cytrynowo-imbirowej i to był strzał w 10! Chociaż nie można zjeść jej dużo na raz bo jest dosyć ostra, to naprawdę jest pyszna! Bardzo oryginalna, nietypowa. Słodka, a zarazem lekko wytrawna. Jeśli chce się mniej ostrą galaretkę, można oczywiście zmniejszyć ilość soku z imbiru i zastąpić go odpowiednią ilością wody.
Polecam gorąco!

*przepis własny



Składniki ( 4-5 porcji):
100ml świeżo wyciśniętego soku z korzenia imbiru
400ml świeżo wyciśniętego soku z cytryn
100ml wody
3,5 łyżeczki żelatyny
1/2-3/4 szkl cukru
łyżka miodu
30g imbiru kandyzowanego w cukrze
30g skórki pomarańczowej kandyzowanej
plasterki cytryny do dekoracji

Przygotowanie:
Wymieszać sok z imbiru, sok z cytryny i wodę. 1/2 płynu wlać do rondla, dosypać cukier, dodać miód, mieszając zagotować. Żelatynę rozpuścić w niewielkiej ilości zimnej wody, dodać do gotującego się soku. Zdjąć z ognia, mieszać do rozpuszczenia się żelatyny. Dolać resztę płynu imbirowo cytrynowego. Wlać galaretkę do pucharków, wrzucić posiekany imbir kandyzowany i skórkę pomarańczową ( 1/2 zostawić do dekoracji na wierzchu). Wstawić galaretki do lodówki na kilka godzin do stężenia. Wierzch udekorować pozostałą skórką i imbirem, opcjonalnie plasterkami cytryny.



Smacznego!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

ostra to chyba lekkie słowo- żyleta!!!!! -męska sprawa dla twardzieli :))

Kasia pisze...

a tak niewinnie wygląda... :D dla mnie w sam raz, czasem lubię takie naprawdę ostre potrawy! :)) ale jak pisałam można zmniejszyć ilość soku z imbiru np do 50 ml i dopełnić 50 ml wody dla zachowania proporcji płynu.