2/21/2013

Czekoladowe Banoffee Pie

Pyszny, bardzo łatwy w przygotowaniu deser, nie wymagający nawet włączania piekarnika. Kruchy spód z ciasteczek pełnoziarnistych, aksamitny krem karmelowo-czekoladowy, kremowe banany, delikatna śmietankowa chmura, a całość oprószona gorzkim kakao. Deser dla miłośników prawdziwych słodkości. Prosty i bardzo elegancki. W oryginale banoffee pie robi się z masą toffi/krówkową/kajmakową, ja wypróbowałam również wersję z kremem kasztanowym i ta bardziej mi smakowała - była mniej słodka i miała lepszą konsystencję. 

*lekko zmodyfikowany przepis od Dorotuś



Składniki:
250g kruchych ciasteczek (najlepsze będą digestive)
100g stopionego  masła
ok 370-400g masy krówkowej lub kremu kasztanowego 
200g gorzkiej czekolady
4 banany
sok z 1/4 cytryny 
250 ml śmietanki kremówki 30 lub 36% (bardzo zimnej)
1 łyżka cukru pudru
łyżeczka pasty/ekstraktu waniliowego ( opcjonalnie)
gorzkie kakao do posypania

Przygotowanie:
Kruche ciasteczka pokruszyć w malakserze/blenderze lub włożyć do foliowego woreczka i pokruszyć tłuczkiem do mięsa/wałkiem. Wymieszać dokładnie ze stopionym masłem. Foremki do tartaletek/formę do tarty lub tortownicę ( o średnicy ok. 21 cm) wyłożoną papierem do pieczenia, wyłożyć równomiernie masą ciasteczkową. W kąpieli wodnej roztopić czekoladę, lekko ostudzić i wymieszać dokładnie z masą krówkową lub kremem kasztanowym. Masę wyłożyć na spód ciasteczkowy. Odstawić do stężenia w chłodne miejsce lub do lodówki na ok 3-4 godziny ( lub zostawić na całą noc). Po tym czasie banany pokroić w plasterki  lub półplasterki, lekko skropić sokiem z cytryny aby nie ściemniały. Część bananów poukładać na masie krówkowo-czekoladowej. Zimną śmietankę z cukrem pudrem ubić na puszystą, sztywną pianę. Delikatnie wmieszać resztę bananów. Ułożyć śmietankę na tarcie, całość oprószyć kakao. Można jeszcze schłodzić przez 0,5 - 1 h.





Smacznego!

Do przygotowania mini tart wykorzystałam małe foremki z wyjmowanym dnem, które dostałam od Tchibo. Jestem nimi zachwycona. Nie wysmarowywałam wcześniej foremek masłem, ani nie wykładałam papierem do pieczenia, a tartaletki idealnie wyszły z foremek, zachowując swój kształt. Już od dawna posiadam taką formę z Tchibo z wyjmowanym dnem, w dużym rozmiarze i wiele razy już piekłam w niej tarty - za każdym razem nie miałam problemów z wyjęciem ciasta, zawsze bardzo ładnie odchodziło od ścianek i od spodu. Wyjmowane dno, zdecydowanie ułatwia wyjęcie tarty z foremki, a dzięki nieprzywierającej powłoce, nie trzeba się męczyć z  okrajaniem foremki dookoła, podważaniem ciasta, co groziłoby rozpadnięciem się całego ciasta ( takie przypadki zdarzały mi się gdy korzystałam z tradycyjnych ceramicznych lub szklanych form). Foremki dobrze się myją, nadają się do mycia w zmywarce, a kolor nie schodzi. Polecam! :) Takie foremki i inne gadżety do gotowania, z serii Słodki świat wypieków dostępne w sklepach stacjonarnych Tchibo oraz na stronie internetowej Tchibo.

6 komentarzy:

Olga pisze...

pięknie podane :)

Anonimowy pisze...

Łaaał - czy Ty to naprawdę robisz sama ?
jestem załamana mnie zawsze wychodzą jakieś gnioty.
pełna podziwu
agata

Kasia pisze...

Olga - dzięki ;)

AnnaA-G - pomysł niestety nie mój, tylko lekkie modyfikacje i wykonanie moje :)

Agata - jak najbardziej, sama :) oczywiście mi też nie zawsze wszystko wychodzi, ale staram się najbardziej jak mogę, próbuję, próbuję i jeszcze raz próbuję. najważniejsza jest cierpliwość, wytrwałość. pozdrawiam ciepło!

wiosenka27 pisze...

Mam smaka:)

Madlen pisze...

mmm...aż ślinka cieknie :)

Aurora pisze...

Pięknie podane!!! :)