11/18/2013

Beza makowa z kremem pomarańczowym

Lekka jak chmurka, chrupiąca z zewnątrz, miękka w środku beza. Z dodatkiem maku. Na wierzchu aksamitny krem pomarańczowy, nadający charakteru. Całość wieńczą słodkie plasterki świeżego mango lub kwaśne cząstki pomarańczy. Idealne połączenie przyjemnej słodkości z lekką kwaskowatością. Dla mnie to deser idealny, który może pięknie zdobić świąteczny stół. Zimowa wersja klasycznej pavlovej.



Składniki:
beza:
160 ml białek
225 g cukru
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka ekstraktu migdałowego
1 łyżeczka octu jabłkowego
3 łyżki maku
krem:
4 żółtka
1 jajko
1 szkl. soku ze świeżych pomarańczy
skórka otarta z 1 pomarańczy
3 czubate łyżki mąki kukurydzianej
50 g masła

+ plastry mango lub cząstki pomarańczy, płatki migdałowe


Przygotowanie:
Białka ubić na rzadką pianę, cały czas ubijając dodawać po łyżce cukru. Kiedy piana będzie sztywna i lśniąca dodać mąkę, ekstrakt, ocet i mak. Ubijać jeszcze ok. 1-2 min. Na płaską blachę położyć papier do pieczenia, obrysować na nim okrąg ( można ołówkiem), wielkości talerza obiadowego. Na okrąg wyłożyć bezę, szpatułką unosząc boki aby uformować lekkie zagłębienie w środku na krem. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 120 st. C ( bez termoobiegu) na 20 min. Po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 100 st. C i piec jeszcze 2 godziny. Po upieczeniu wyjąć beze i odstawić do porządnego ostygnięcia ( conajmniej 1- 1,5h). Przygotować krem: żółtka, jajko, sok, skórkę,  cukier i mąkę wymieszać dokładnie w rondelku aby nie było grudek. Wstawić na kuchenkę, gotować na średnim ogniu, cały czas mieszając, do porządnego zgęstnienia kremu ( kilka minut). Krem musi odchodzić od ścianek garnka. Zdjąć z ognia i wmieszać masło. Gotowy krem odstawić do całkowitego ostygnięcia. Na ostudzoną bezę wyłożyć krem, udekorować owocami,  posypać odrobiną maku i płatkami migdałowymi.


Smacznego!

10/10/2013

Mochi

Japońskie mochi, czy też koreańskie chapssalddeok, to ciasteczka ryżowe, nadziewane najczęściej pastą z czerwonej fasoli azuki (adzuki) zwanej czerwoną soją. Tradycyjnie przygotowywane z ciasta ryżowego wyrabianego w wielkich moździerzach, jednak w domowych warunkach aby ułatwić sobie zadanie wymyślono sposób przygotowania mochi z mąki ryżowej, przy wykorzystaniu mikrofalówki. To znacznie łatwiejszy i szybszy sposób. Ciasteczka są proste w przygotowaniu, wystarczy tylko zdobyć fasolę azuki ( do kupienia w sklepach azjatyckich lub ze zdrową żywnością) i kleistą mąkę ryżową ( glutinous rice flour, również do kupienia w sklepach z azjatyckimi produktami). Moim zdaniem, nadzienie z fasoli przypomina w smaku krem kasztanowy. Można oczywiście wypróbować inne nadzienia, bardziej europejskie, np masło orzechowe lub nutellę. Choć nie każdemu może zasmakować słodkie nadzienie z fasoli i ciągnąca się, nieco gumowata otoczka ryżowa, na pewno warto spróbować tego oryginalnego deseru. Mochi przygotowane w kilku pastelowych kolorach, ułożone w pudełeczku mogą być oryginalnym prezentem dla wielbicieli azjatyckich słodkości. 

*przepis z tej strony


Składniki ( na 8 ciasteczek):
nadzienie:
100g fasoli azuki
350ml wody
150g cukru trzcinowego
3 łyżki syropu ryżowego/kukurydzianego/z agawy ( można pominąć)
1 łyżka ekstraktu z wanilii
3 łyżki mąki kukurydzianej
ciasto:
120g kleistej mąki ryżowej ( glutinous rice flour)
150ml wody
odrobina barwnika spożywczego ( np różowego lub zielonego, można użyć również sproszkowanej herbaty matcha)
1 łyżka cukru
+ mąka ziemniaczana do podsypania
+ 8 orzeszków piniowych ( opcjonalnie)

Przygotowanie:
Fasolę przepłukać, wrzucić do rondla z grubym dnem. Wlać wodę, zagotować i gotować 10 min na dużej mocy ( aby bulgotało). Zmniejszyć moc do minimum, przykryć garnek i gotować 1,5 godziny. Po tym czasie fasolka powinna być miękka. Przełożyć do miksera, miksować ok 1 min. Dodać cukier, syrop, ekstrakt z wanilii, mąkę kukurydzianą i ponownie przełożyć do rondla. Cały czas mieszając, na średniej mocy podgrzewać masę aż zgęstnieje. Odstawić do całkowitego ostygnięcia. Podzielić masę na 8 równych części i uformować z nich kulki. Mąkę ryżową wymieszać w szklanej misce z wodą, barwnikiem i cukrem. Przykryć miskę przezroczystą folią spożywczą, zostawiając ok 1 cm dziurkę ( miska nie może być szczelnie przykryta by podczas podgrzewania w mikrofali mogła uchodzić para). Wstawić miskę do mikrofalówki na największą moc na ok 2 min 45 sek. Wyjąć miskę, ostrożnie zdjąć folię ( należy uważać ponieważ miska będzie bardzo gorąca). Łyżką zagnieść masę, wykonując około 100 ruchów ( wówczas ciasto zrobi się elastyczne i klejące). Przełożyć ciasto na blat podsypany mąką ziemniaczaną, obtoczyć lekko w mące z obu stron. Uformować niewielki prostokąt i podzielić na 8 równych części. Z każdej z części wyrobić kulkę, spłaszczyć ( można użyć wałka), na środek położyć nadzienie, skleić w kulkę. Ciasteczka umieścić w papierowych papilotkach sklejeniem do dołu. W środek każdego ciasteczka wcisnąć po orzeszku piniowym. Przechowywać w zamkniętym pojemniku.



Smacznego!

8/05/2013

Granola miodowo orzechowa. Najlepsze śniadanie

Najlepsze płatki śniadaniowe na świecie. Granola miodowa - słodka, z mnóstwem chrupiących orzechów i nasion. Z miseczką jogurtu lub serka naturalnego i garścią świeżych owoców, np. malin, moreli, porzeczek to idealne śniadanie na letnie, gorące poranki. W chłodniejsze dni z miseczką ciepłego mleka. Dla mnie to najlepsze śniadanie, smaczne i sycące na długo. Domowa granola jest o wiele smaczniejsza niż ta sklepowa, nie wyczujemy w niej sztucznych dodatków. Orzechy i pestki możemy dodawać dowolnie - jeśli ktoś nie lubi pestek słonecznika - niech doda więcej pestek dyni lub odwrotnie, jeśli ktoś nie przepada za orzechami włoskimi - niech doda blanszowane migdały itp. itd, według upodobań. W ten sposób możecie stworzyć swoją wymarzoną, idealną granolę. Ja taką stworzyłam i zawsze robię jej wielki słój, który starcza mi na kilka tygodni. Z podanej ilości wychodzą około 3 blachy granoli, więc jeśli ktoś chce najpierw wypróbować, polecam zmniejszyć ilość składników na przykład o połowę, ale zapewniam - warto zrobić większą ilość, szybko znika :)

*inspiracją była ta granola, jednak mocno ją zmodyfikowałam



Składniki:
700 g płatków owsianych górskich
300 g otrąb pszennych lub żytnich
500 g orzechów włoskich lub migdałów blanszowanych
250 g pestek słonecznika
100g pestek dyni
150 g orzechów ziemnych niesolonych
6 łyżek siemienia lnianego
500 ml miodu naturalnego
375 ml oleju
250 ml wody

Przygotowanie:
Wszystkie suche składniki wymieszać w bardzo dużej misie ( lub pół na pół w dwóch miskach, z podanych składników masy wychodzi bardzo dużo). Do rondla wlać miód, olej, wodę, mieszając podgrzewać do rozpuszczenia się miodu. Mokre składniki dodać do suchych, porządnie wymieszać, aby mokre składniki całkowicie połączyły się z suchymi. Rozsypać równomiernie na blachach ( u mnie na 3). Wstawić do piekarnika nagrzanego do 140 st. C na godzinę. W czasie pieczenia co 15-20 minut przemieszać granolę, aby równomiernie się podpiekła i wysuszyła. Zmniejszyć temperaturę do 120 st. C, piec jeszcze ok. 10 min, pilnując by granola się nie spaliła ( jeśli po godzinie pieczenia granola jest już rumiana i sucha, nie należy jej już podpiekać).





Smacznego! 

8/01/2013

Desernik jagodowy czyli sernik na zimno w pucharkach

Pyszny, lekki deser na lato. Bardzo łatwy w przygotowaniu, nie wymagający wielu składników. Desernik jagodowy - czyli deser w pucharkach o smaku sernika na zimno. Bez jajek i śmietany. Tak podany deser wygląda bardzo elegancko, nie musimy kroić równych kawałków, tak jak przy tradycyjnym serniku na zimno, tylko każdy dostaje swój pucharek. Deser można również przygotować z malinami zamiast jagód. 

*przepis własny




Składniki:
2,5 łyżki żelatyny
1 puszka mleka skondensowanego niesłodzonego ( ok 400 ml)
800g naturalnego serka homogenizowanego ( lub pół na pół z waniliowym)
5 łyżek cukru pudru
300g jagód
maliny do przybrania

Przygotowanie:
Do żelatyny dodać ok 5 łyżek zimnej wody, odstawić na chwilę do napęcznienia. Mleko skondensowane ubić z 2 łyżkami cukru pudru na pianę. Serek zmiksować z 3 łyżkami cukru pudru. Do mleka skondensowanego, cały czas miksując, dodawać po łyżce serka. Dodać 4 łyżki jagód, zmiksować. Do żelatyny dodać ok 5-6 łyżek wrzątku, rozmieszać ( aby była płynna), lekko przestudzić. Wlać powoli do masy serkowej, miksując. Na dnie pucharków rozłożyć resztę jagód, zalać masą, na wierzchu ułożyć po kilka malin, wstawić do lodówki na minimum 2-3 godziny.



Smacznego!

7/26/2013

Smoothie mango malina brzoskwinia

Pyszny, mocno owocowy napój - ze świeżych owoców i odrobiny wody mineralnej dla nadania jedwabistej konsystencji, bez cukru bo owoce są już wystarczająco słodkie. Smoothie ze słodkich owoców mango, dorodnych brzoskwiń, świeżej pomarańczy i słodkich malin. O pięknym, pomarańczowym kolorze. Idealne na lato, wspaniale gasi pragnienie. Najlepiej smakuje schłodzone lub z kostką lodu.



Składniki ( ok. 5-6 porcji):
2 duże, dojrzałe owoce mango
2 duże brzoskwinie
2 duże pomarańcze
pół opakowania malin
3/4 szkl. niegazowanej wody mineralnej ( schłodzonej)
+ kostki lodu, listki mięty

Przygotowanie:
Owoce umyć. Mango obrać, pokroić na kawałki, wrzucić do misy. Brzoskwinie oddzielić od pestek, pokroić na kawałki, dorzucić do misy. Dodać maliny. Z pomarańczy wycisnąć sok, dolać do owoców. Dolać wodę mineralną. Zmiksować blenderem, do uzyskania gładkiej konsystencji. Podawać schłodzone lub z kostkami lodu, udekorowane listkami mięty.



Smacznego!

7/21/2013

Tarta z czekoladą i malinami

Przepyszna, lekka tarta na lato. Bardzo prosta i szybka w przygotowaniu. Najlepsza na letnie spotkania, czy podwieczorek w ogrodzie. Kruchy, słodki spód, domowy dżem malinowy, gorzka czekolada dla równowagi i świeże maliny dla nadania lekkości. Dla mnie to deser idealny. Połączenie malin i czekolady sprawdza się naprawdę znakomicie. Kruchy spód do tego deseru przygotowywałam już tradycyjnie - pieczony, jak i z kruchych ciasteczek. Moim zdaniem obie opcje są trafione, przy czym spód z ciasteczek może się odrobinę bardziej kruszyć przy krojeniu, ale to opcja szybsza niż domowy, pieczony kruchy spód. Poniżej podaję obie opcje - wybierzcie tę która wam bardziej odpowiada.

*przepis na nadzienie z książki: The Retro Cookbook - Australian Woman's Weekly



Składniki:
ciasto:
250g mąki
150g masła
2 łyżki cukru pudru
szczypta soli
3 łyżki zimnej wody

/ALBO:
400g ciastek digestive
170g stopionego masła

nadzienie:
słoik dżemu malinowego ( najlepiej domowego)
250g gorzkiej czekolady
25g masła
160 ml słodkiej śmietanki 30%

+400g malin

Przygotowanie:
Jeśli decydujecie się na spód pieczony: umieścić w misie: mąkę, masło, cukier puder, sól, wodę. Zagnieść gładkie ciasto, włożyć na 20 min do zamrażarki. W tym czasie nagrzać piekarnik do 180 st. C. Wyjąć schłodzone ciasto, wylepić nim formę do tarty, ponakłuwać widelcem. Włożyć do piekarnika, piec ok 20 min, aż się zrumieni. Wyjąć z piekarnika i porządnie ostudzić.
Jeśli decydujecie się na spód z ciasteczek: ciasteczka rozkruszyć bardzo drobno - na pył. Dolać stopione masło, porządnie wymieszać. Masą wylepić formę do tarty, włożyć do lodówki na 30 min.

Na przygotowany spód wyłożyć równomiernie dżem. Czekoladę połamać na kostki, wrzucić do miski. Masło stopić, dodać gorące do czekolady. Śmietankę mocno podgrzać ( ale nie zagotować!) i gorącą wlać do czekolady. Mieszać, aż czekolada się całkowicie rozpuści. Ostudzić. Wylać czekoladę na dżem, na wierzchu poukładać świeże maliny, włożyć do lodówki na ok 1h. Przed podaniem wyjąć na ok. 10 min, żeby czekolada nie była zbyt twarda.



Smacznego!

7/20/2013

Koktajl malinowy na serwatce

Ostatnio codziennie piję koktajle. Przeróżne. Na jogurtach, na maślankach, na kefirach, na mleku kokosowym. Z jagód, truskawek, malin, borówek. Dziś przygotowałam przepyszny koktajl mocno malinowy, na bazie serwatki i maślanki. Wspaniale orzeźwia w letnie, gorące dni, doskonale gasi pragnienie, a do tego nie zapycha. W supermarketach na próżno szukać naturalnej serwatki, a szkoda. Ja kupiłam naturalną serwatkę z gospodarstwa agroturystycznego, na targu. Do moich lekkich koktajli nadaje się idealnie. Jeśli nie macie serwatki, możecie ją zastąpić rzadkim jogurtem naturalnym, ale poszukajcie - warto!



Składniki (ok. 5 porcji):
400 ml serwatki naturalnej ( zimnej)
400 ml maślanki naturalnej (zimnej)
400 g świeżych malin
4 łyżki cukru ( można pominąć)
+ melisa/mięta do dekoracji, kilka malin

Przygotowanie:
Wszystkie składniki zmiksować blenderem. Przelać do szklaneczek, udekorować świeżymi malinami, listkami melisy/mięty, od razu podawać.



Smacznego!

koktajl dodaję do akcji:

7/16/2013

Koktajl kokosowo jagodowy

Mój absolutny hit na lato. Aksamitny koktajl z mlekiem kokosowym, leśnymi jagodami i słodkimi truskawkami. Delikatność kokosa i charakter jagód to połączenie idealne. Pomysł zrobienia takiego koktajlu wpadł mi do głowy, kiedy po powrocie z Barcelony chciałam odtworzyć smak pysznych koktajli, które piłam na słynnym targu La Boqueria. W sercu Barcelony, na gwarnym targu można kupić przeróżne koktajle z owoców, po 1,5 euro, a pod koniec dnia w promocji po 1 euro :) Ostatniego dnia pobytu w Barcelonie nakupiłam chyba z 8 takich koktajli. Moje ulubione były zdecydowanie kokosowo jeżynowe lub kokosowo truskawkowe. Kokos nadaje napojowi niesamowitego smaku. Z braku jeżyn postanowiłam przygotować koktajl jagodowy, równie pyszny jak ten pity w Barcelonie. Dla zaostrzenia smaku dodałam kefir, ale jeśli ktoś chce przygotować koktajl bez mleczny, można z powodzeniem dać zamiast kefiru więcej mleka kokosowego lub mleko roślinne np sojowe. Polecam gorąco!



Składniki ( ok 5-6 porcji):
400 ml mleka kokosowego ( schłodzonego)
400 ml kefiru ( zimnego)
400 g jagód leśnych
400 g truskawek ( oszypułkowanych)
4 łyżki cukru ( można pominąć lub zastąpić miodem)

Przygotowanie:
Wszystkie składniki umieścić w mikserze lub ręcznym blenderem zmiksować na gładko. Można udekorować świeżymi jagodami, truskawkami i listkami mięty. Podawać od razu.


moje ulubione koktajle z kokosem na samym przodzie :)

Smacznego!

koktajl dodaję do akcji:
 

7/09/2013

Pyszne jagodzianki. Łatwe!

Pyszne, mięciutkie jagodzianki z leśnymi jagodami. Kwintesencja lata. Te bułeczki nie wymagają wiele pracy, nie ma w nich wielu jaj ani dużej ilości masła, a mimo to są naprawdę pyszne. Z dużą ilością nadzienia. Najlepsze oczywiście w dniu pieczenia, ale następnego dnia rano również są smaczne. Wspaniale nadają się na piknik pod chmurką, na letni podwieczorek, na leniwe niedzielne śniadanie... Do szklanki mleka, kubeczka kompotu albo filiżanki aromatycznej kawy. Jagodzianki można przed pieczeniem posypać cukrem perlistym lub po upieczeniu i wystudzeniu oprószyć cukrem pudrem albo polukrować - co kto woli, każde będą przepyszne :) Bułeczki można nadziać również innymi owocami, np malinami, porzeczkami, jeżynami.

*zmodyfikowałam lekko ten przepis, z którego wcześniej korzystałam, przy okazji bułeczek z jeżynami



Składniki ( na kilkanaście bułeczek):
ciasto:
800 ml mąki pszennej tortowej ( odmierzone w kubku z miarką ml)
7g suszonych drożdży ( lub 25g świeżych)
5 łyżek cukru
80g stopionego masła
250ml ciepłego mleka
1 łyżka ekstraktu z wanilii lub ziarenka z 1 laski wanilii
1 jajko

nadzienie:
250 g jagód leśnych
2 łyżki cukru
1 łyżka pasty waniliowej
1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
+ roztrzepane jajko, cukier perlisty do posypania lub cukier puder/lukier


Przygotowanie:
Mąkę wsypać do misy, dodać drożdże i cukier. Stopione masło wymieszać z ciepłym mlekiem i ekstraktem z wanilii, dodać jajko, roztrzepać. Masę wlać do mąki i wyrobić gładkie ciasto. Ciasto zostawić w misie, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Przygotować nadzienie: jagody umyć, wybrać listki i brzydkie owoce. Dodać cukier, mąkę ziemniaczaną i pastę waniliową, wymieszać. Wyrośnięte ciasto skropić olejem, ręce również lekko posmarować olejem by łatwiej było lepić bułeczki. Odrywać po niewielkim kawałku ciasta ( lub podzielić całe ciasto na równe 12-14 kawałków). Każdy kawałek ciasta uformować w rękach w kulkę, rozpłaszczyć na placek, położyć po łyżce jagód, skleić porządnie. Układać bułeczki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, sklejeniem do dołu. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 10-15 min. do ponownego wyrośnięcia. Po tym czasie należy sprawdzić każdy spód bułeczki,czy po wyrośnięciu nie powstały dziurki przez które mogłoby wypłynąć nadzienie. Ewentualne dziurki ponownie skleić. Posmarować bułki roztrzepanym jajkiem, posypać cukrem perlistym. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 st. C. Piec ok 13-15 min, do zrumienienia.



Smacznego!

jagodziany biorą udział w akcji:

6/15/2013

Sos ze świeżych pomidorów

Pyszny, aromatyczny sos ze świeżych pomidorów. W letnie dni to idealny dodatek do makaronu. Do sosu można również dorzucić pokrojoną cukinię, bakłażana, paprykę czy cebulę i powstanie coś na kształt francuskiego dania Ratatouille. W pełnym sezonie pomidorowym ( lipiec-sierpień ) sos można zrobić z większej ilości pomidorów ( zwiększyć proporcje kilkakrotnie), gorący sos przelać do słoiczków, zakręcić, zawekować, a w zimie dodawać do potraw i cieszyć się pysznym smakiem pomidorów skąpanych w słońcu.
Polecam gorąco :)

*przepis własny


Składniki ( na 3-4 porcje):
ok. 10 pomidorów
1 średniej wielkości cebulka
1 ząbek czosnku
1 łyżeczka soli
1 płaska łyżeczka cukru
1/2 łyżeczki pieprzu
3/4 łyżeczki ziół prowansalskich
oliwa z oliwek

+ do podania makaron, ser parmezan lub grana padano, listki świeżej bazylii

Przygotowanie:
Pomidory opłukać, oszypułkować. Na głębszą patelnię wlać ok 3-4 łyżki oliwy, lekko rozgrzać na średnim ogniu, wrzucić posiekaną drobno cebulę i posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek. Pomidory ułożyć na patelni "do góry nogami", przykryć pokrywką i zostawić na średnim ogniu na ok. 15 min. Po tym czasie skórki powinny popękać. Przy pomocy widelca ( lub dwóch ) pozdejmować skórki z pomidorów. Całość przelać do dużej misy, zmiksować blenderem. Dodać sól, cukier, pieprz i zioła prowansalskie, wymieszać. Ponownie przelać na patelnię. Gotować jeszcze ok. 10-15 min na średnim ogniu żeby sos nieco zgęstniał. W tym czasie można ugotować makaron al dente zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Ugotowany odcedzony makaron skropić oliwą, przemieszać. Nałożyć na talerze, polać sosem, posypać serem i świeżymi listkami bazylii.



Smacznego!

6/13/2013

Pavlova z owocami i syropem różanym

Beza Pavlovej, Pavlova, White Pavlova lub po prostu beza z owocami, nazw jest wiele, ale to nic innego jak klasyczny, dobrze znany wielu z Was deser bezowy. Lekka jak chmurka beza, chrupiąca z wierzchu, piankowa i ciągnąca wewnątrz, z kremem śmietankowym na wierzchu i mnóstwem soczystych letnich owoców i delikatną nutą różaną. Wspaniały letni deser, który mimo swojej słodkości, nie zapycha. Polecam gorąco na letnie spotkania :)

*przepis na bezę z Kwestii Smaku



Składniki:
beza: 
170ml białek
250g cukru
łyżeczka octu jabłkowego lub winnego
łyżeczka mąki ziemniaczanej
krem:
400-500ml śmietanki kremówki 30% ( bardzo zimnej)
2 łyżki cukru pudru
łyżeczka pasty waniliowej lub ekstraktu z wanilii
łyżeczka świeżo otartej skórki z cytryny
+ świeże owoce: truskawki/czereśnie/morele/maliny/jagody/borówki itd.itd. - co akurat mamy dostępne pod ręką 
+ 3-4 łyżki syropu różanego ( opcjonalnie, ale warto)
+ listki świeżej mięty



Przygotowanie:
Piekarnik nagrzać do 120 st. C bez termoobiegu. Na płaską blaszkę wyłożyć papier do pieczenia, obrysować pośrodku okrąg o średnicy ok. 20 cm. Białka umieścić w dużej misie ( znacznie zwiększą objętość). Ubijać na średnich obrotach aż powstanie jeszcze rzadka piana (ok1,5 - 2 min.). Cały czas ubijając dodawać po łyżeczce cukru. Gdy piana będzie już gęsta i lśniąca ( po ok 3 min.) dodać ocet i mąkę ziemniaczaną, ubijać jeszcze 2 minuty. Pianę wyłożyć na przygotowany okrąg, podnosząc szpatułką boki do góry, tak by na środku zostało zagłębienie ( na krem i owoce). Wstawić na 30 min do piekarnika nagrzanego do 120 st. C, następnie zmniejszyć temperaturę do 100 st. C i piec jeszcze 2 godziny. Po upieczeniu wyjąć bezę, przełożyć ją bardzo delikatnie ( jest krucha!) na kratkę i zostawić na ok. 2 godziny do całkowitego ostygnięcia. Po tym czasie wyjąć śmietankę z lodówki, dodać cukier puder, pastę waniliową i skórkę z cytryny. Ubić na sztywną pianę. Wyłożyć śmietankę na bezę, udekorować owocami i listkami mięty, polać syropem różanym. Podawać natychmiast. 

*bezę najlepiej zjeść tego samego dnia, w którym została przygotowana ponieważ od kremu może rozmięknąć - można również przygotować samą bezę dzień wcześniej a przed podaniem wyłożyć na nią śmietanę i owoce



Smacznego!

6/08/2013

Makaron ze szparagami i truskawkami

Letni makaron, z białymi i zielonymi szparagami, soczystymi truskawkami i aksamitnym sosem szafranowo bazyliowym. Rozkoszne dla podniebienia połączenie. Pyszny letni obiad lub kolacja. Sam sos jest przepyszny i prosty w przygotowaniu, można go wykorzystać również do podania z samymi ugotowanymi lub grillowanymi szparagami. 

* przepis własny



Składniki ( na 4 osoby):
pęczek zielonych szparagów ( dosyć cienkich)
pęczek białych szparagów ( dosyć cienkich)
300g truskawek
sos:
300 ml słodkiej śmietanki 30%
pęczek świeżej bazylii
1 czerwona cebula
1 łyżeczka szafranu
łyżeczka skórki otartej z cytryny
płaska łyżeczka soli
pół łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu

+ulubiony makaron ( ja dałam tagliatelle ale może być spaghetti/penne lub inny)
+ do posypania ser parmezan lub grana padano
+ listki bazylii do dekoracji

Przygotowanie:
Zacząć od przygotowania sosu: w rondlu z grubym dnem umieścić: śmietankę, liście świeżej bazylii, pokrojoną na ćwiartki cebulę, skórkę z cytryny, szafran, sól, pieprz. Gotować na średnim ogniu ok. 15 min. W tym czasie umyć szparagi, z białych i zielonych odłamać zdrewniałe końcówki u dołu. Białe szparagi obrać obieraczką do warzyw ( zielonych nie obierać). Szparagi pokroić na mniejsze kawałki. Wrzucić do rondla z gotującą się, osoloną wodą, gotować 9 min. Odcedzić. Truskawki oszypułkować, pokroić na plasterki. Sos zmiksować na gładko, wstawić ponownie na mały ogień na ok. 10 min. W tym czasie ugotować makaron zgodnie z instrukcją na opakowaniu, odcedzić i polać ok 2-3 łyżkami oliwy, przemieszać. Ugotowany makaron posypać szparagami, truskawkami, polać sosem i z wierzchu posypać płatkami startego sera ( parmezanu lub grana padano). Udekorować świeżymi listkami bazylii.


Smacznego!

6/06/2013

Tartaletki maślane z kremem waniliowym i truskawkami

Przepyszny kruchutki spód, aksamitny, mocno waniliowy krem i soczyste owoce sezonowe - truskawki, maliny lub borówki. Dla mnie to deser idealny na lato, nie wymagający wcale tak wiele pracy, a bardzo efektowny. Wspaniale nadaje się na letni podwieczorek w ogrodzie oraz na wykwintne, letnie przyjęcie. 

*przepis własny




Składniki ( na ok 5 średniej wielkości tartaletek lub 1 niedużą tartę):
ciasto:
250g mąki
150g masła
2 łyżki cukru pudru
szczypta soli
3 łyżki zimnej wody
krem waniliowy:
700 ml mleka
2 laski wanilii
5 żółtek
1/2 szkl. cukru pudru
4 łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki mąki pszennej
+ opcjonalnie: 3 łyżki syropu różanego lub wody różanej
+ truskawki/maliny/borówki, listki mięty, cukier puder do oprószenia

Przygotowanie:
Wszystkie składniki na ciasto zagnieść na gładką kulę, owinąć folią, włożyć do lodówki na ok. 40 min. Mleko wlać do rondla z grubym dnem, dodać wyskrobane ziarenka z 2 lasek wanilii (+ opcjonalnie syrop różany/wodę różaną), wstawić na średni ogień. Żółtka utrzeć na puszystą, białą masę z cukrem pudrem, dodać mąkę ziemniaczaną oraz pszenną i znów utrzeć. Kiedy mleko się zagotuje, zdjąć z ognia i bardzo powoli, cienką strużką wlewać do żółtek z cukrem i mąką, cały czas mieszając masę trzepaczką. Masę przelać ponownie do rondla i na średnim ogniu gotować, cały czas mieszając ( by masa nie przywarła), aż do zgęstnienia ( tak by masa odchodziła od ścianek garnka). Odstawić do porządnego ostudzenia. W tym czasie wyjąć ciasto z lodówki, wylepić nim wysmarowane masłem foremki, ponakłuwać widelcem i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st. C na 20 min. Gdy spody będą już zrumienione, wyjąć z piekarnika, ostudzić. W tym czasie pokroić truskawki w plasterki ( wzdłuż owocu). Na ostudzone spody położyć krem waniliowy, na wierzchu pokładać plasterki truskawek (lub maliny/borówki), ozdobić listkami mięty i oprószyć cukrem pudrem. Najlepiej przed podaniem odstawić tartaletki na ok. 40 min. w chłodne miejsce.


Smacznego!

5/11/2013

Ciasto z rabarbarem, malinami i delikatną pianką

Pyszne, lekkie ciasto z owocami. Kruchy spód, soczyste owoce, delikatna pianka i chrupiąca kruszonka. W sam raz na piknik w słoneczny dzień. Do kompociku albo lemoniady.

*przepis własny




Składniki:
na ciasto:
4 szkl. mąki
400 g masła
3/4 szkl. cukru
6 żółtek
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

2-3 łyżki bułki tartej
2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią
na pianę:
6 białek
3/4 szkl. cukru pudru

łyżeczka octu jabłkowego

+ 350g rabarbaru
+300g malin ( w sezonie świeże, ale mogą być mrożone)

Przygotowanie:
Mąkę, masło, cukier, żółtka i proszek do pieczenia umieścić w dużej misie - zagnieść gładkie ciasto. Owinąć folią, włożyć do zamrażarki. Rabarbar umyć, obrać, pokroić na kawałki. Blachę (ok.23x35cm) wyłożyć papierem do pieczenia, schłodzone ciasto wyjąć, podzielić na 2 części - jedna ok. 450g, druga - 950g. Mniejszą część (450g) włożyć do lodówki.Większą częścią ciasta (950g) wyłożyć blachę, ponakłuwać widelcem, posypać cienką warstwą bułki tartej. Na cieście rozłożyć rabarbar i maliny, posypać cukrem z prawdziwą wanilią, włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 st. C. na około 20 min. Po 15 min. od włożenia ciasta do piekarnika, zacząć ubijać pianę z białek z cukrem pudrem i octem -powinna być sztywna i lśniąca. Ciasto wyjąć z piekarnika, temperaturę zmniejszyć do 120 st. C. Na owoce wyłożyć pianę, na wierzch, na tarce zetrzeć pozostałe ciasto (450g) i ponownie włożyć do piekarnika, na ok. 45 min ( powinno być lekko rumiane). Po upieczeniu dobrze wystudzić.



Smacznego!

5/07/2013

Lekki sernik na zimno z musem malinowym

Pyszny, wiosenno letni serniczek na zimno, lekki jak chmurka, z serków homogenizowanych. Z owocowym musem i soczystymi owocami. Bardzo łatwy i szybki w przygotowaniu. Można przełożyć biszkoptami, ale jeśli chcemy żeby był lżejszy, można je pominąć. Na wykwintne przyjęcie jak i na popołudniowe lenistwo w ogrodzie. Podobny do tego sernika z musem truskawkowym, ale lżejszy, bez masła i jajek.

*przepis własny



Składniki:
Masa serowa:
500 ml śmietanki tortowej 30% ( mocno schłodzonej)
800 g serka homogenizowanego waniliowego (lub naturalnego)
5-6 łyżkek cukru pudru ( do smaku, jeśli używamy serków waniliowych z cukrem - mniej)
łyżka ekstraktu z wanilii
30g żelatyny w proszku
Masa owocowa:
500g malin
250g borówek/jagód/truskawek/malin
3-4 łyżki cukru pudru
2,5 łyżeczki żelatyny
+ paczka biszkoptów

Przygotowanie:
Na ok 40 min do godziny przed pryzgotowaniem wyjąć serki z lodówki żeby nie były zbyt zimne. Serki zmiksować z cukrem pudrem i ekstraktem z wanilii. Do żelatyny dodać ok 5 łyżek zimnej wody, odstawić na 3 min. do napęcznienia. Dolać ok. 1/2 - 3/4 szkl. wrzątku lub gorącego mleka ( tyle żeby żelatyny była rzadka), ostudzić. W tym czasie ubić zimną śmietankę na puszysto. Dodać żelatynę do masy serowej, zmiksować. Łyżką delikatnie wmieszać ubitą śmietankę. Formę wyłożyć folią spożywczą, na spodzie ułożyć biszkopty, wylać masę serową. Przykryć folią i wstawić do stężenia do lodówki na ok 40 min - 1h. Maliny zmiksować na mus z cukrem pudrem ( można użyć mrożonych malin lub truskawek - wcześniej rozmrozić). Do 2,5 łyżeczki żelatyny dodać 3 łyżki zimnej wody, następnie dodać ok 7 łyżek wrzątku, lekko ostudzić. Wymieszać z musem malinowym. Wylać na stężałą masę serową. Na wierzchu posypać borówkami/plasterkami truskawek/malinami, wstawić do lodówki na ok. 3-4 h do całkowitego stężenia.

* między masą serową a owocową można ułożyć dodatkową warstwę biszkoptów



Smacznego!


3/30/2013

Pascha czekoladowo pomarańczowa

W moim domu nigdy nie robiliśmy paschy na Święta. Raz zrobiłam zwykłą paschę waniliową - była dobra, ale bez rewelacji. W tym roku wypróbowałam paschę czekoladową z nutą pomarańczy i się w niej rozsmakowałam! Przygotowanie nie zajmuje wiele czasu, nie jest trudne, a smak - niebiański! Będzie pięknie wyglądać na świątecznym stole. Jeszcze zdążycie ją przygotować na jutrzejszy poranek ;)

*przepis z Moich Wypieków



Składniki ( na jedną średniej wielkości paschę):
4 żółtka
125g cukru pudru
1/2 szkl śmietanki 30%
100g gorzkiej czekolady 70%
500g twarogu półtłustego lub tłustego
100g miękkiego masła
5 łyżek likieru pomarańczowego
1/2 szkl. kandyzowanej skórki pomarańczowej

Przygotowanie:
Żółtka ubić na puszysto z cukrem pudrem. Dodać śmietankę i dalej chwilę ubijać. Przelać do rondla  z grubym dnem i podgrzewać na małym ogniu, stale mieszając by masa się nie przypaliła. Nie dopuścić do wrzenia, zdjąć z ognia kiedy masa lekko zgęstnieje i zaczyna parować. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i odstawić do ostudzenia. Twaróg, masło, likier i skórkę umieścić w dużej misce, dodać przestudzoną masę żółtkowo-śmietankową i przestudzoną roztopioną czekoladę. Dokładnie zmiksować ( ok . 3-4 min.). Sito umieścić na wysokiej misce (tak by sito nie dotykało do dna), wyłożyć gazą lub cienką, czystą ściereczką. Przełożyć masę na sito, wygładzić, przykryć rogami gazy. Na wierzchu położyć talerzyk o średnicy odrobinkę mniejszej niż sito, przycisnąć jakimś cięższym słoikiem ( np 1-litrowym) i odstawić na noc w chłodne miejsce lub do lodówki. Następnego dnia odwinąć gazę z wierzchu, przełożyć paschę na talerz ( najlepiej przyłożyć talerz do sita i odwrócić do góry nogami), zdjąć gazę. Udekorować skórką z pomarańczy lub suszonymi morelami, płatkami migdałowymi i tartą czekoladą. Przechowywać w lodówce.



Smacznego!