1/15/2010

Kruche. Waniliowe.

Wraz ze zdobywaniem większego doświadczenia, w wyniku obserwacji i eksperymentów dochodzi się do pewnych wniosków. Wniosków, które pomagają w doskonaleniu wykonywanych czynności, pozwalają na dojście małymi kroczkami do perfekcji w danej dziedzinie. Tak też dzieje się w moim przypadku. Mimo iż przede mną daleka droga do perfekcji, to zamierzam nią podążać. Ostatecznego celu być może nigdy nie osiągnę, ale na pewno będę się starać do niego zbliżyć.
Ostatnio doszłam do wniosku, że jeśli coś jest proste w przygotowaniu i nie wymaga miliona składników - lepiej smakuje. Dlatego, tak jak kiedyś dodawałam mnóstwo przypraw, teraz zdecydowanie zmniejszam ich ilość. Wolę potrawy proste w przygotowaniu, z mniejszej ilości produktów. Ważne jest połączenie składników - muszą idealnie ze sobą współgrać, tworzyć idealną parę. Istotna jest również jakość składników, a nie ich ilość. Nie bez przyczyny kuchnia włoska i francuska to najbardziej popularne kuchnie europejskie. Włosi i Francuzi przygotowują potrawy z kilku składników, ale za to wysokiej jakości. Przykładem mogą być chociażby powszechnie znane dania tj. włoskie: pasta alla carbonara, caprese, bruschetta, focaccia, panna cotta itd, francuskie: quiche lorraine, ratatouille, creme brulee. Prosta i lubiana jest także kuchnia hiszpańska: tortille, tapas, gazpacho, patatas bravas - wszystkie te potrawy nie wymagają długich przygotowań, ani niezliczonej ilości produktów. Dzięki tym wnioskom, zaprowadzam w mojej kuchni porządek. Wprowadzam do niektórych dań minimalizm, prostotę. Lecz nie twierdzę, że absolutnie rezygnuję z fantazji w kuchni bo i ona jest potrzebna. Czasem lubię poeksperymentować, użyć jakiegoś dziwnego składnika... (:
Nawiązując do mojego monologu, proponuję kruche ciasteczka waniliowe. Są baaardzo kruche, przygotowuje się je błyskawicznie, nie są pracochłonne, robi się je z kilku podstawowych składników zawsze dostępnych pod ręką. Smakują wyśmienicie. Zdecydowanie wolę takie ciasteczka niż torty przekładane kremami - są takie spokojne, domowe.


Składniki (wyszły mi 3 blachy ciastek o średnicy klasycznej szklanki):
2 szkl. mąki pszennej
1/4 szkl. cukru pudru
125 g masła roślinnego
1 jajko
2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią
1 łyżka ektraktu waniliowego

Przygotowanie:
Wszystkie składniki dokładnie wyrobić w mikserze na gładkie ciasto (ok. 5 min.). Wyrobione ciasto zawinąć w folię i włożyć na pół godziny do zamrażalnika. Po schłodzeniy wyjąć, rozwałkować ciasto dość cienko na wysypanym mąką blacie. Powycinać szklanką kółeczka. Przełożyć ciastka na wyłożoną papierem blachę do pieczenia. Piec w temperaturze 200 st. C przez ok. 8-10 min na złocisto brązowy kolor ( cały czas należy doglądać ciastek by się nie spaliły!).


Smacznego!

6 komentarzy:

waldi pisze...

mam nadzieję, że przy kuchni indyjskiej będziesz musiała dodać sporą ilość przypraw. prawdą jest że przyprawy muszą się komponować- nie może być to przewaga zdecydowana jednej z przypraw -być może w sztuce kulinarnej jak w życiu jeszcze wiele przed nami

Kasia pisze...

To prawda Waldi, że przy kuchni indyjskiej potrzebujemy więcej tych przypraw. Wcale nie twierdzę, że absolutnie WSZYSTKO będzie teraz przygotowywane przeze mnie w sposób minimalistyczny. W indyjskiej np. taka garam masala - sama w sobie jest połączeniem mnóstwa przypraw. W arabskiej też ich trochę potrzebujemy. Ale nie można przesadzać, co czasem mi się zdarzało. Niektóre przyprawy czy składniki są już zbędne i ich brak nie ujmuje smaku potrawie. A - co do naszej rozmowy to nie piszę przecież, że potrawa ma być z 2-3 składników i 1 przyprawy :) nie nie, wcale nie tak - nie popadajmy ze skrajności w skrajność, trzeba znaleźć jakiś złoty środek.

Alexis pisze...

ze złotych rzeczy to wiesz co jest najwazniejsze? ZŁOTY PODZIAŁ! O! hahaha

a dlaczego ja nie zostalam poczestowana tymi ciastkami? to moje ulubione przeciez... foch.

Kasia pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Daria Anna pisze...

Świetny blog, dodaję do ulubionych. Pozdrawiam.

Kasia pisze...

dariaanna: dziękuję! :) również pozdrawiam serdecznie!